Były mistrz dwóch kategorii wagowych UFC uważa, że jeśli następnym rywalem „Bonesa” zostanie Jan Błachowicz, a nie Francis Ngannou, to będzie to rozczarowujące.
W zeszłym tygodniu iskrzyło na linii Jon Jones – Francis Ngannou. Obaj panowie za pośrednictwem mediów społecznościowych wdali się w konflikt i tym samym rozbudzili nadzieje fanów wszechstylowej walki wręcz, że zmierzą się ze sobą w oktagonie. Wszystko wskazuje jednak na to, że w najbliższym czasie nie dojdzie do takiego pojedynku, gdyż negocjacje aktualnego mistrza dywizji półciężkiej z UFC spełzły na niczym. „Bones” zarzuca bowiem amerykańskiej organizacja, że ta nie chce dać mu podwyżki za walkę z Kameruńczykiem.
Daniel Cormier oraz Ariel Helwani podczas poniedziałkowego programu Ariel Helwani’s MMA Show poruszyli temat fiaska tych negocjacji. Dziennikarz nie ukrywał swojego niezadowolenia i stwierdził, że zestawienie Jonesa z innym rywalem niż (w tym m.in. z Janem Błachowiczem) Ngannou będzie rozczarowujące, z czym zgodził się jego współrozmówca, dodając, że w szczególności jeśli chodzi o pojedynek z Polakiem.
Czy nie powinno być jakiejś odpowiedzialności? Rozemocjonowaliście wszystkich. Nie chodzi mi tylko o odpowiedzialność ze strony UFC. Uważam, że spoczywa ona również na Jonesie i Ngannou. Przez te twitty rozemocjonowaliście wszystkich. Musicie coś z tym zrobić. Z całym szacunkiem, ale zajęło mi trochę czasu, żeby przekonać się do tego zestawienia. Wcześniej nalegałem na rewanż [Jonesa] z Reyesem. Ale teraz jakby zawalczył z Janem, albo Reyesem to byłoby to rozczarowujące.
powiedział Helwani, po czym wtrącił Cormier:
W szczególności jeśli chodzi o Błachowicza. Nie chcę okazywać braku szacunku dla Jana…. Ale spójrz, jeśli chodzi o Jonesa, to niewiele kursów bukmacherskich jest do siebie zbliżonych [w kontekście dysproporcji kursów na rywali Jonesa], a jeśli zestawilibyśmy go z Janem, to różnica będzie ogromna.
Co sądzicie o słowach DC?
Zobacz także: Khabib Nurmagomedov wspomina swoją najbardziej dominującą walkę w UFC
Źródło: Ariel Helwani’s MMA Show