Gdy fani MMA otrzymali informację o wypadnięciu Mariusza Pudzianowskiego z jubileuszowej gali KSW 100, za kulisami trwały gorączkowe poszukiwania godnego zastępstwa. Jak wiemy, jednym z najbardziej pożądanych kandydatów na zastepstwo był Borys Mańkowski.

ZAKŁAD BEZ RYZYKA – każdy do 100 zł – obstawiaj walki MMA na Fortunie!

„Tasmanian Devil” w rozmowie z naszym portalem podczas ceremonii ważenia przed KSW 100 zdradził, że przez trzy dni był w pełnej gotowości do wejścia do oktagonu.

Generalnie mega mi miło właśnie, bo dzisiaj już ktoś mnie o tym poinformował, że ja byłem najczęściej wymieniany, nawet był telefon, zgodziłem się jak coś i przez trzy dni się przygotowywałem nawet do walki. (…) Najkrótsze przygotowania, haha, ale to naprawdę, tak jak mi się wydawało, że jestem cały czas w treningu, to nie… Jak nie trenujesz do walki, to ćwiczysz, a jak się przygotowujesz do walki, to dopiero zaczynasz trenować.

I te trzy dni, no mówię: „wow, okej, to jest naprawdę ciężka robota”. Także zacząłem, byłem w gotowości, nie wyszło, ale też jakoś wielce się nie rozczarowałem i wielce nie posmutniałem.

powiedział nam Borys.

Ostatecznie na karcie walk pojawił się Arkadiusz Wrzosek, jednak to właśnie Mańkowski był jednym z najczęściej wymienianych przez fanów nazwisk jako potencjalne zastępstwo.

Borys Mańkowski (22-9-1) to jeden z najbardziej doświadczonych zawodników polskiej sceny MMA. W ostatnich latach „Tasmanian Devil” toczył zacięte boje z czołówką swoich kategorii wagowych. Po przegranej walce z Roberto Soldiciem w 2017 roku i utracie pasa mistrzowskiego wagi półśredniej, Mańkowski kontynuował karierę ze zmiennym szczęściem.

No, mam niedobre wspomnienia z walki z Roberto Soldicem, ale tak… to jest na pewno walka, która by rozpaliła wszystkich i wszystko. To jest fakt, to jest fakt. Mógłbym się zrewanżować, ale później jak sobie patrzę, jak pourywał głowę wszystkim po kolei po mnie, no i mam też wspomnienia na swojej czaszce, to mówię, hmm, stres niebywały, powiem Wam szczerze. Że aż mi tutaj zaświergotało.

przyznał w naszym wywiadzie Borys.

Warto przypomnieć jego imponujące zwycięstwo z byłym mistrzem KSW wagi piórkowej Marcinem Wrzoskiem w 2020 roku na gali KSW 53, po którym powrócił na stałe do kategorii lekkiej. Jego ostatni pojedynek miał miejsce w styczniu 2023 podczas gali XTB KSW 78, gdzie uległ przez nokaut Mołdawianinowi Valeriu Mircea w pierwszej rundzie.

Poznański zawodnik, który rozpoczynał swoją przygodę ze sportami walki od aikido i zapasów, zapisał się w historii KSW jako jeden z najbardziej wszechstronnych i charyzmatycznych zawodników. Mimo niepowodzenia w kwestii walki na KSW 100, Mańkowski pozostaje w gotowości i jak sam przyznaje – jest otwarty na nowe wyzwania w klatce KSW.