Dobre wieści dla fanów „Diabła Tasmańskiego”! Wygląda na to, że reprezentant Czerwonego Smoka wróci do akcji po nowym roku. Wojek Rysiewski uchylił rąbka tajemnicy.
ZAKŁAD BEZ RYZYKA – każdy do 100 zł – obstawiaj walki MMA na Fortunie!
Niewidziany w klatce od stycznia 2023 roku Borys Mańkowski (22-11-1) prawdopodobnie stoczy niebawem swój kolejny pojedynek dla największej polskiej organizacji MMA. Wojownik z Poznania nie ma ostatnio najlepszej passy. W trzech ostatnich starciach musiał uznawać wyższość swoich rywali, lecz jego nazwisko nadal wywołuje wiele emocji wśród kibiców. Widowiskowy styl, jaki prezentuje były mistrz kategorii półśredniej KSW sprawia, że duża część z nich oczekiwała jego występu podczas zbliżającej się wielkimi krokami jubileuszowej gali w Gliwicach. Wiemy już, że tak się nie stanie, jednak w niedalekiej przyszłości możemy zobaczyć Borysa w akcji. Zapytany o tę kwestię Wojsław Rysiewski, odpowiedział krótko:
Wróci. W pierwszym kwartale.
Ostatnie zwycięstwo „Tasmana” pod sztandarem polskiego giganta miało miejsce w grudniu 2020 roku. Pokonał wówczas Artura Sowińskiego, jednogłośną decyzją sędziów. W ostatnich bojach lepsi okazali się kolejno Marian Ziółkowski, Daniel Torres i Valeriu Mircea.
Kto, według Ciebie, byłby dobrym rywalem na powrót po dwuletniej przerwie?
Zobacz także: „Praktycznie mam dogadaną walkę” – Szymon Kołecki poznał kolejnego rywala
Fot.: Instagram / Borys Mańkowski