W lipcu 2017 roku po UFC 214 w organizmie Jona Jonesa zostały wykryta nielegalna substancja – turinabol i jego kariera stanęła pod znakiem zapytania. Teraz już wiadomo, kiedy popularny „Bones” będzie mógł wrócić do oktagonu.

Kara jaką wymierzyła USADA to 15 miesięcy, a więc Jon Jones będzie w stanie ponownie zawalczyć po 28 października. Domyślna wymiar kary to 48 miesięcy w przypadku drugiego naruszenia zasad antydopingowych.

Jon Jones dostarczył 14 różnych suplementów, jakich używał przed UFC 214 i żaden nie zawierał zakazanego środka. Mimo to arbiter uznał naruszenie zasad antydopingowych za nieumyślne i niewypływające na jego występ.

Dodatkowo, z tego, co można przeczytać w punkcie 10.6. regulaminu Amerykańskiej Agencji Antydopingowej, Jon Jones musiał współpracować donosząc o ewentualnych naruszeniach zasad przez innych zawodników, dzięki czemu jego wyrok jest tak niski. Jednakże, ta współpraca nadal obowiązuje. W innym wypadku skrócenie wyroku o 30 miesięcy może zostać anulowane.

Pierwsza wpadka antydopingowa „Bonesa” miała miejsce przed UFC 200. W organizmie zawodnika wykryto wtedy blokery estrogenu.

Najbliższa gala, na której będzie mógł zawalczyć to UFC 230, które do tej pory nie ma ogłoszonej walki wieczoru.

 

źródło: twitter