Emocje przed walką sięgały zenitu, ale po końcowym gongu Brendan Allen chce zostawić konflikt z Marvinem Vettorim za sobą.
ZAKŁAD BEZ RYZYKA – każdy do 100 zł – obstawiaj walki MMA na Fortunie!
Brendan Allen (25-7) pokonał Marvina Vettoriego (19-8-1) jednogłośną decyzją sędziów podczas gali UFC 318, która odbyła się w Smoothie King Center. Rywalizacja obu zawodników była podszyta wzajemną niechęcią – doszło nawet do bójki, jeszcze przed oficjalnym starciem.
Po walce Allen przyznał, że stara się odciąć od złej krwi, chociaż nie jest pewien, czy Vettori odwzajemnia ten gest.
Powiedziałem mu, że odkładając nasze problemy na bok, moje serce jest z nim i jego rodziną. Mój brat miał wypadek, a on całkowicie stracił swojego. Nie wyobrażam sobie tego bólu. Jego trenerzy zaczęli jednak krzyczeć i kazali mi się wynosić. To tylko ludzie wtrącający się między dwóch dorosłych facetów. Nie mam do niego żalu. Może mówić co chce, przed i po walce – to jego sprawa. Dla mnie to tylko biznes. Walczyliśmy, zrobiłem swoje. Uważam, że wygrałem zdecydowanie. Dla mnie to już zakończone.
zdradził Allen na konferencji prasowej.
Zwycięstwo z Włochem przerwało serię dwóch porażek Allena i pozwoliło mu wrócić na zwycięską ścieżkę. Teraz Amerykanin patrzy w przyszłość i nie zamyka się na żadne zestawienie – cel jest jeden: powrót do czołówki i walka o mistrzowski pas.
Przede mną wciąż wiele możliwych walk. Zobaczymy, co UFC zaplanuje. Może Jared Cannonier, MVP (Michael Page), Roman Dolidze, „Fluffy” (Anthony Hernandez), który niedawno mnie pokonał. Jest też Caio Borralho, Nassourdine Imavov, Sean Strickland – opcji nie brakuje. Poczekam, co zadecyduje organizacja.
powiedział Allen.
Po UFC 318 Allen nie tylko poprawił swój bilans, ale i wysłał jasny sygnał – jest gotów na kolejne wyzwania w czołówce kategorii średniej.
Zobacz także: Niedźwiedź znów w szpitalu. Konsekwencje gali KSW 108…
zródło: Youtube/MMA Junkie | foto: ESPN, MMA Fighting