Ilia Topuria to maszyna do nokautów, ale według Bryce’a Mitchella – jak najbardziej do zatrzymania. Amerykanin wraca wspomnieniami do ich wspólnej walki i wskazuje dwóch zawodników, którzy mogą poważnie zagrozić mistrzowi kategorii lekkiej UFC.
ZAKŁAD BEZ RYZYKA – każdy do 100 zł – obstawiaj walki MMA na Fortunie!
Bryce Mitchell nie zapomniał o przegranej z Ilią Topurią na gali UFC 282, ale też nie uznaje go za zawodnika nie do pokonania. Amerykanin, który wówczas wszedł do oktagonu chory, twierdzi, że nawet w tak osłabionej formie zdołał zadać Topurii szkody. W rozmowie z MMA Junkie wyjaśnił, że to był błąd, którego już nie powtórzy.
Ten pojedynek dalej siedzi mi w głowie. Nie mogę uwierzyć, że pozwoliłem, by dumą kierowała decyzją o przyjęciu walki. Miałem wtedy zero mocy w rękach, a mimo to podbiłem mu oko. Gdybym był zdrowy, miałby dwa podbite.
– powiedział Mitchell.
Zdaniem zawodnika o pseudonimie „Thug Nasty” największym zagrożeniem dla niepokonanego Topurii w wadze lekkiej będą Islam Makhachev i Arman Tsarukyan, zwłaszcza w płaszczyźnie zapaśniczej.
Jeśli Islam znajdzie się na górze, Topuria będzie miał poważny problem. Arman? Też. Ilia jest świetny, ma niesamowitą selekcję uderzeń i nie marnuje energii, ale nie jest niepokonany. On też się myli, on też może paść.
– ocenił Mitchell.
Amerykanin nie liczy na szybki rewanż – Topuria walczy teraz kategorię wyżej, a Mitchell już w sobotę schodzi do dywizji koguciej. Na gali UFC Abu Dhabi jego rywalem będzie Said Nurmagomedov.
Zobacz także: Arman Tsarukyan odpowiada Topurii: „Już szukasz drogi ucieczki”
źródło: wywiad z MMA Junkie | foto: Yahoo! Sports