Pomimo mocno ujemnego rekordu pod sztandarem największej organizacji, Łukasz Brzeski zdołał utrzymać swoją pozycję w UFC. Polak powróci do oktagonu jeszcze przed końcem bieżącego roku – informację tę potwierdził jego menadżer.

Łukasz Brzeski (9-5-1) kontrakt z globalną promocją wywalczył, dzięki zwycięstwu w programie Dana White’s Contender Series. Co prawda następnie w jego organizmie wykryto niedozwoloną substancję, a wynik zmieniono na no contest, jednakże mimo wszystko przedstawiciele zdecydowali się dać mu szansę.

Stricte pod szyldem UFC zameldował się dotychczas pięciokrotnie, zwyciężając zaledwie raz. Oznacza to, iż w czterech potyczkach zmuszony był uznawać wyższość oponentów. Co więcej, dwie z nich przegrywał przed czasem.

Gale MMA oraz inne rozgrywki sportowe możesz obstawiać na stronie eFortuna.pl – legalnego polskiego bukmachera.

Słaby start nie oznacza jednak końca przygody w największej organizacji MMA na świecie. Menadżer zawodnika – Artur Gwóźdź, ogłosił bowiem, iż Brzeski ma już potwierdzony kolejny pojedynek. Dojdzie do niego w grudniu bieżącego roku, podczas wydarzenia w Las Vegas.

Zobacz także: Rountree zabiera głos po walce: „Teraz wiem, do czego jestem zdolny

Źródło: X/Artur Gwóźdź, fot. X/UFC News