Joaquin Buckley nie zostawił suchej nitki na Israelu Adesanyi po jego ostatnich słowach.

ZAKŁAD BEZ RYZYKA – każdy do 100 zł – obstawiaj walki MMA na Fortunie!

Kilka dni temu Israel Adesanya publicznie przyznał, że nienawidzi Joaquina Buckleya – nazwał go irytującym, sztucznym i zwyczajnie nie do zniesienia. „Może po prostu jestem hejterem” – powiedział na swoim kanale YouTube były mistrz kategorii średniej, komentując zwycięstwo Kamaru Usmana nad Buckleyem podczas gali UFC Atlanta.

Zobacz takżeIsrael Adesanya uderza w Joaquina Buckleya: „Nienawidzę go”

Joaquin Buckley nie kazał długo czekać na swoją odpowiedź i w mocnym tonie odniósł się do słów Adesanyi na własnym kanale.

Powiedz mi to prosto w twarz, zamiast zachowywać się jak jakaś dz*wka.

– wypalił Buckley.

Pod kołdrą siedzisz i jęczysz, że mnie nienawidzisz? Ty słodki chłopczyku… Nie wiem, czemu w ogóle siedzisz na moim… ty wiesz czym. Zrobiłeś swoje, miałeś swoje pięć minut, a ja dopiero buduję swoją pozycję. Nie jesteś żadnym prawdziwym wojownikiem. Chcesz być tylko ładnym chłopcem. Mógłbym ci dać próbkę, ale chłopięce tyłki mnie nie kręcą.

Dalej było jeszcze ostrzej…

Możesz dostać wpie*dol kiedy tylko chcesz.

– powiedział Buckley.

I nie musimy czekać na UFC. Możemy to załatwić gdziekolwiek. Nienawidzę takich gości jak ty – zamiast wspierać kogoś, kto próbuje się przebić, próbujesz go ośmieszyć. Po co ci to? Zrobiłeś swoje, ale teraz inny brat próbuje coś osiągnąć, a ty go ciągniesz w dół. A, zapomniałem – ty nie jesteś żadnym bratem. Ty jesteś Chińczykiem. Prawdziwy Afrykanin, który teraz rządzi, to Dricus Du Plessis.

Joaquin Buckley walczył kiedyś w kategorii średniej, ale dziś mierzy się z zawodnikami wagi półśredniej. Starcie z Adesanyą – niezależnie od kategorii – chętnie przyjąłby zarówno w oktagonie, jak i poza nim.

Zobacz takżeJon Jones potwierdza: na razie kończy z UFC. „Wystarczająco wielu ludzi już uderzyłem i kopnąłem”

źródło: YouTube / Joaquin Buckley