Za kulisami UFC 316 rozegrał się dramat, którego kibice mogli nie zauważyć. Była mistrzyni KSW, Ariane Lipski Da Silva, miała ogromne problemy ze zrobieniem wagi, a objawy, które wystąpiły tuż przed ważeniem, zaniepokoiły cały jej zespół.
ZAKŁAD BEZ RYZYKA – każdy do 100 zł – obstawiaj walki MMA na Fortunie!
Była mistrzyni KSW, Ariane Lipski Da Silva, nie zbliżyła się nawet do limitu kategorii muszej przed sobotnią walką na UFC 316. Brazylijka przekroczyła wymagane 126 funtów aż o sześć jednostek. Jej trener tłumaczy kulisy dramatycznego cięcia wagi, które ujawniło poważne symptomy zdrowotne.
Według słów szkoleniowca Brazylijki – Renato Da Silvy, problemem miała być niezdiagnozowana wcześniej zmiana hormonalna. –
W trakcie przygotowań wykryto mały, łagodny guz w przysadce mózgowej.
– powiedział w rozmowie z MMA Fighting.
Chcieliśmy zbić poziom kortyzolu, żeby nie wpływał na jej zdrowie. Dietetyk zaproponował strategię trzymania wagi aż do końcówki, ale to było za dużo. Źle ocenił jej możliwości, nie zna jej tak jak ja.
Sytuacja miała stać się niepokojąca na kilka godzin przed oficjalnym ważeniem.
Nie czuła się dobrze. Jej ciało reagowało dziwnie – chodziła niestabilnie, mrugała bardzo wolno, miała podwójne widzenie, trudności z koncentracją, osłabiony głos. To były niebezpieczne sygnały.
Mimo ogromnych problemów zdrowotnych i sportowych, Lipski Da Silva wyjdzie do oktagonu w sobotę, by zmierzyć się z Wang Cong w walce poprzedzającej główną kartę UFC 316. Zawodniczkę ukarano oczywiście zredukowaniem wynagrodzenia za pojedynek. Jej trener podkreśla, że nie będzie miała żadnej przewagi wynikającej z nietrafionej wagi.
Nie będzie miała przewagi w walce, bo cierpiała bardziej niż gdyby zrobiła wagę. Zawsze odzyskuje tyle samo, nie przybierze więcej. Nie robimy z tego usprawiedliwienia – zawiedliśmy – ale żadnej przewagi nie będzie.
Zobacz także: UFC 316 – wyniki ważenia. Dramatyczne obrazki na wadze
źródło: wywiad dla MMA Fighting | foto:
View this post on Instagram