Kolejny eks mistrz organizacji UFC postanowił spróbować swoich sił w wrestlingu. Cain Velasquez oznajmił wczoraj na swoim Instagramie, że weźmie udział w Triplemanii.

Gale z serii Trilpemania organizowane są pod szyldem Lucha Libre AAA Worldwide (AAA), meksykańskiego promotora wrestlingu, który działa na podobnych zasadach do szerzej znanego amerykańskiego WWE.

Cain Velasquez (14-3), który od dawna nie kryje się ze swoją sympatią do wyreżyserowanych wrestlingowych zmagać, poinformował fanów, że weźmie udział w zawodach Triplemania XXVII, mających odbyć się w mieście Meksyk, 3 sierpnia.

„Jestem bardzo podekscytowany udziałem w #TriplemaniaXXVII i tym, że będą tam ze mną moi meksykańscy fani, którzy zawsze mnie wspierali! Dzięki @luchalibreaaa za wspaniałą okazję. Naprawdę jestem podekscytowany możliwością bycia częścią # TriplemaniaXXVII i występu przed meksykańskimi fanami, którzy zawsze byli za mną. #luchalibre #Meksyk”

napisał Cain.

Tym samym Velasquez dołącza do grona takich byłych mistrzów UFC jak Brock Lesnar czy Ronda Rousey, którzy związali swe losy z nową dyscypliną, po odejściu z największej organizacji MMA na świecie.

Czy występ na Triplemanii oznacza, że Cain całkowicie zarzuca MMA? Tego nie wiadomo. Mając jednak na uwadze jego nieudany powrót do UFC na gali z serii on ESPN w lutym tego roku trzeba liczyć się z tym, iż być może były mistrz woli zarabiać pieniądze w nieco bardziej komfortowych warunkach, niż oferuje oktagon.

Zobacz także: Cain Velasquez zapowiada przejście na emeryturę, jeśli nie będzie zadowolony z walki z Francisem Ngannou

źródło: Instagram