Rafał Haratyk obronił pas wagi półciężkiej na gali XTB KSW 111 w Trzyńcu, pokonując Bartosza Leśkę jednogłośnie na punkty (3x 49-46). Teraz jego trener, Damian Herczyk, ujawnił, że przygotowania do tego starcia były pełne bólu, komplikacji i przeciwności losu.

W emocjonalnym wpisie na portalu X szkoleniowiec DAAS Berserkers Team Bielsko-Biała
przyznał, że droga do obrony tytułu była wyjątkowo trudna.

„Nie wszystko, co widzimy w oktagonie, pokazuje prawdziwą drogę, którą zawodnik musi przejść, by tam wejść… Dla Rafała była to walka o pas po dłuższej przerwie spowodowanej złamanym oczodołem. Operacja, rehabilitacja i miesiące ciężkiej pracy, by wrócić do zdrowia i przygotować się na kolejną obronę tytułu.”

Herczyk ujawnił, że na cztery tygodnie przed walką Rafał Haratyk naderwał więzadło w kolanie.

„Lekarze odradzają start, trwa walka myśli… Rafał chce walczyć za wszelką cenę. Od tego momentu brak treningów na macie, zmiany w taktyce, skupienie na tym, co da się zrobić mimo ograniczeń. Camp daleki od ideału, ale determinacja i charakter pozostały.”

Mimo bólu i braku pełnych przygotowań Haratyk wyszedł do klatki i stoczył pięciorundową wojnę, która zakończyła się jego triumfem.

„To nie była tylko walka sportowa – to była walka z przeciwnościami, z bólem i własnymi słabościami. Jako jego trener mogę powiedzieć jedno: to wojownik w czystej postaci  Szacunek, Rafał.”

– zakończył Herczyk.

Zobacz takżeXTB KSW 111: Rafał Haratyk obronił pas pokonując Bartosza Leśkę decyzją

źródło & foto: X / Damian Herczyk