Cezary Oleksiejczuk potrzebował zaledwie 36 sekund, by zrobić ogromne wrażenie na szefach UFC. Młodszy brat Michała błyskawicznie znokautował Theo Haiga podczas gali Dana White’s Contender Series, stawiając się w idealnej pozycji do zdobycia upragnionego kontraktu z największą organizacją MMA na świecie.

Odbierz nawet 300 zł NA START – obstawiaj walki MMA na Fortunie!

Pojedynek w kategorii średniej rozpoczął się od ofensywnego nastawienia Amerykanina, który próbował narzucić swoje tempo. Czarek Oleksiejczuk zachował jednak zimną krew i precyzyjnie kontrował ciosami prostymi, regularnie znajdując cel. Po jednym z celnych trafień Theo Haig znalazł się na macie, ale zdołał szybko wrócić do pozycji stojącej.

Zobacz także: Joanna Jędrzejczyk o wyzwaniach podopiecznych: „Ku**a, testują tych moich chłopaków!”

Desperacka próba obalenia ze strony Amerykanina okazała się jego zgubą. Polski zawodnik wykonał perfekcyjny sprawl, a następnie zasypał rywala serią potężnych ciosów, zmuszając sędziego do interwencji. Po krótkim sprawdzeniu powtórki, by upewnić się, że wszystkie uderzenia były legalne, arbiter oficjalnie ogłosił zwycięstwo Oleksiejczuka przez techniczny nokaut, choć była chwila niepewności, czy nie dojdzie do dyskwalifikacji za ciosy w tył głowy. 

25-letni zawodnik z Polski, były mistrz wagi półśredniej organizacji FEN, udowodnił, że talent do efektownych zwycięstw to rodzinna cecha Oleksiejczuków. Jego starszy brat Michał od ośmiu lat z powodzeniem reprezentuje biało-czerwone barwy w oktagonie UFC, a teraz wszystko wskazuje na to, że Cezary może dołączyć do niego w szeregach największej organizacji MMA na świecie.

Zwycięstwo polskiego zawodnika było nie tylko błyskawiczne, ale również techniczne i kontrolowane, co z pewnością zostanie docenione przez Danę White’a przy rozdawaniu kontraktów na koniec wieczoru. Czekamy…

UPDATE:

Czarek wraz z trzema innymi zwycięzcami tej serii otrzymał kontrakt z UFC!