Zapowiadane starcie Floyd Mayweather (50-0) vs. Tenshin Nasukawa (4-0) od dłuższego czasu wzbudza niemałe emocje. Japończyk, mimo niezwykle młodego wieku, już stał się prawdziwą sensacją kickboxingu. Mimo to „Money” wydaje się niewzruszony jego osiągnięciami i zapowiada, że ta walka będzie dla niego jedynie bokserskim pokazem, za który legenda ringu zgarnie całkiem spore pieniądze.
Innego zdania jest natomiast Chael Sonnen (30-16)– analityk MMA i zawodnik mieszanych sztuk walki, który uważa, że ten pojedynek mimo wszystko może kosztować Mayewathera nieco więcej wysiłku i dobrego przygotowania:
Ma w tym swój sens, gdy ciągle powtarza, że to będzie zwykły pokaz, mimo że ostatecznie nic to nie wnosi. Jest taka możliwość, że ktoś płaci mu za takie gadki typu: Hej, to będzie zwykły pokaz dla zabawy, wejdę na ring pobujać się z tym gościem. Kiedy przyleci do Japonii, może szybko okazać się, że ten drugi gość ma zupełnie inne podejście. Drugi gość zamierza walczyć. Drugi gość zamierza wygrać i go znokautować.
Sonnen dodaje, że najprawdopodobniej 20-letni przeciwnik „Money” przyczyni się do pierwszej przegranej w karierze boksera:
Tej nocy ogłoszą zwycięzcę na 100%, bez względu na to, co powiedzieli Floydowi. Jeśli Floyd nie zaatakuje mocno, to nie jego ręka powędruje do góry. Wtedy niech Floyd pójdźcie z tym do mediów, niech Floyd pozwie ich do sądu – nie ruszy ich to.
Na koniec wróży „Money” wynik starcia:
Floyd Mayweather skończy z rekordem 50-1 po tej walce.
Co ciekawe wielu kibiców mieszanych sztuk walki zgadza się z taką opinią na temat rozstrzygnięcia pojedynku. Czy rzeczywiście Japończyk ma realne szanse w starciu z tak doświadczonym bokserem? Dowiemy się już w Sylwestra.
źródło: bjpenn.com