Chael Sonnen jest wściekły na sztab trenerski Anthony’ego Smitha za to, że nie poddali swojego zawodnika w pojedynku z Gloverem Teixeirą. „Lionheart” przegrał tę walkę przez TKO w 5. rundzie.

Glover Teixeira przez pięć rund niemiłosiernie obijał Anthony’ego Smitha, który nie miał zupełnie pomysłu jak przeciwstawić się świetnie dysponowanemu Brazylijczykowi. Wiele osób twierdziło, iż walka powinna zostać wcześniej przerwana. Tego samego zdania jest Chael Sonnen, który w mocnych słowach zaatakował sztab trenerski „Lionhearta”.

Gale MMA oraz inne rozgrywki sportowe możesz obstawiać na stronie eFortuna.pl – legalnego polskiego bukmachera.

Jestem wściekły. Nie mogę uwierzyć, że narożnik Smitha pozwolił mu wyjść do piątej rundy. Po co jest sztab trenerski, skoro nie potrafią uchronić swojego zawodnika? Dwie rundy z rzędu przegrane przez Smitha w stosunku 10-8, a piąta runda byłaby trzecią rundą przegraną w takim stosunku, a to nigdy się nie zdarzyło w historii tego sportu. Nie mogę uwierzyć, że nikt go nie uratował. Smith dawał wskazówki, że można byłoby przerwać pojedynek, a on sam był zbyt dumny, aby się poddać. Myślę, że to możemy docenić. 

Chael Sonnen uważa, iż pewną winą można też obarczyć sędziego Jasona Herzoga za to, że nie przerwał pojedynku, ale główną odpowiedzialność ponosi narożnik Smitha. Według Sonnena, „Lionheart” dawał wyraźne wskazówki, aby przerwać walkę.

Dlaczego nie mieliby przerwać walki? Jest ich trzech w narożniku. Wszyscy dostali ręcznik i żaden z nich po przegranych dwóch rundach w stosunku 10-8 nie pomyślał, aby go rzucić? Ich zawodnik był powalony, krwawił, a także powiadomił, że wypadły mu zęby. Nikt nie wyłapał tych wskazówek?

podsumował Chael Sonnen.

źródło: bjpenn.com