Po fantastycznym występie na gali w Sao Paulo, Charles Oliveira (28-8-1NC) wyzywa do pojedynku czołówkę kategorii lekkiej.
Jeżeli coś zapadnie nam w pamięci z wczorajszej gali w Brazylii to na pewno będzie to występ Charlesa Oliveiry. „Du Bronx” już w pierwszej rundzie rozprawił się z Jaredem Gordonem, przez co nabrał ochoty na czołowych zawodników kategorii lekkiej, takich jak Conor McGregor czy Khabib Nurmagomedov. Podczas konferencji kończącej galę w Sao Paulo, Brazylijczyk podał listę zawodników, których ma na swoim celowniku:
Przyszedłem tutaj walczyć a teraz wyzywam do walki kilka nazwisk. Mój trener oceni co będzie dla mnie najlepsze, chcę walczyć na ostatniej karcie w tym roku. Nie przyjąłem żadnych ciosów, jestem w 100% zdrów. Może to być Conor McGregor lub Paul Felder.
Oczywiście Oliveira nie przepuścił okazji do tego, aby wyzwać do pojedynku obecnego mistrza kategorii lekkiej:
Wszyscy mówią o Khabibie. Mam dużo lepszą stójkę od niego, a przecież nie będę się niczego bać, kiedy walka zejdzie do parteru.
Jak to się mówi: apetyt rośnie w miarę jedzenia, ale czy to nie jest zbyt pochopne zachowanie ze strony Brazylijczyka? Owszem, w ostatnich pojedynkach prezentuje się wyśmienicie, ale nie oszukujmy się: Jared Gordon umiejętnościami odstaje o lata świetlne od Khabiba Nurmagomedova. Przyszłość najwyraźniej zweryfikuje zapędy „Du Bronxa”.
źródło: bjpenn.com