Roberto Soldic pragnie zostać pierwszym w historii KSW, potrójnym czempionem. Tuż po zwycięstwie nad Mamedem Khalidovem, rzucił wyzwanie obecnemu mistrzowski dywizji do 93 kilogramów – Tomaszowi Narkunowi.
Roberto Soldic (20-3) już teraz zapisał się na kartach historii, pokonując w walce wieczoru KSW 65 Mameda Khalidova (35-8-2) i sięgając po drugie, mistrzowskie trofeum. Dla Chorwata jest to jednak za mało, bowiem ewidentnie chce zostać zapamiętany jako najlepszy zawodnik w organizacji. Momentalnie po triumfie rzucił bowiem rękawice obecnemu dominatorowi kategorii półciężkiej – Tomaszowi Narkunowi (18-4).
Co mogę powiedzieć? Nie świętuję, zresztą tak, jak wcześniej mówiłem. Nie jestem zaskoczony – wierzę w swoje ręce, zapasy, wytrzymałość. Dziękuję za wsparcie! Mamed na zawsze zostanie legendą – jego wielkość nigdy nie zostanie zapomniana. Dziękuję za walkę. Każdego dnia ciężko pracowałem. To moje całe życie i to dla mnie nic nowego. Wiem wszystko o tej grze i jestem pewny siebie. Niezależnie od tego, kto przede mną stoi, zawsze będę problemem. Teraz Tomasz Narkun, chcę być potrójnym mistrzem! Mówię poważnie, chcę się mierzyć z każdym. Podoba mi się to uczucie. Wiem, jak to jest przegrywać, ponieważ już tego doświadczyłem, tak samo doskonale znam smak zwycięstwa. Uwielbiam tę grę i pragnę zostać potrójnym czempionem. Same duże wyzwania, bo to mnie motywuje do dalszej pracy. Jeśli akceptowałbym łatwe walki, nie miałbym w ogóle motywacji, dlatego potrzebuję dużych nazwisk.
Pomiędzy dywizją półśrednią, od której zaczynał Soldic, a półciężką, różnica wynosi 16 kilogramów, a wiadomo, że w dniu walki zawodnicy wnoszą do klatki jeszcze więcej, także rozłam gabarytów byłby widoczny na pierwszy rzut oka.
„Żyrafa” po raz kolejny wystąpi pod sztandarem największej, polskiej organizacji MMA już 15 stycznia, podczas gali z numerem 66. Choć na ten moment nie wiadomo, z kim przyjdzie mu się mierzyć, przedstawiciele zapewniają, iż będzie to oponent z najwyższej półki, dlatego zdecydowanie warto czekać na oficjalne ogłoszenie.
Źródło: YouTube/KSW