Już w przyszły weekend na UFC 251 w Abu Dhabi do oktagonu UFC powróci Rose Namajunas (8-4). Jej rywalką będzie Jessica Andrade (20-7).

Obie panie zmierzyły się ze sobą po raz pierwszy na UFC 237. W drugiej rundzie przez nokaut slamem zapaśniczym zwyciężyła Brazylijka.

Amerykanka w rozmowie z Arielem Helwanim zdradziła, że czuje się bardzo dobrze przed najbliższym pojedynkiem oraz dodała, że liczy na świetny występ na gali w Abu Dhabi.

Bazując na moim treningu i tylko na moim przygotowaniu mentalnym to wszystko sprowadza się do tego, że będzie to zdecydowanie spektakularny występ i mam nadzieję, że będzie to mój najlepszy występ w karierze. Moje umiejętności i kontrola samej siebie są na najwyższym poziomie. Nie mogę się doczekać mojej walki.

powiedziała Rose Namajunas.

„Thug” dodała, że nie odczuwa presji związanej z porażką w pierwszej walce.

Dla mnie nie ma  to znaczenia. Oczywiście chcę pokonać Andrade i poprawić swoje błędy, ale szczerze, to należy już do przeszłości. Był taki moment, że czułam, że muszę się jej zrewanżować, ale teraz to dla mnie tylko kolejna walka.

podsumowała.

Rose Namajunas to była mistrzyni w kategorii do 52 kilogramów. Na UFC 201 przegrał na punkty z naszą rodaczką Karoliną Kowalkiewicz (12-6).  Swój pas zdobyła na UFC 217, gdzie pokonała przez techniczny nokaut Joannę Jędrzejczyk (16-4). Do rewanżu doszło na UFC 223 i tym razem Amerykanka zwyciężyła przez decyzję.

Gale MMA oraz inne rozgrywki sportowe możesz obstawiać na stronie eFortuna.pl – legalnego polskiego bukmachera.

Zobacz także: MMA Śląskim Okiem #20 | Podsumowanie Babilon MMA 14 [PODCAST]

źródło: ESPN, Ariel Helwani