Po zwycięstwie nad Conorem McGregorem (21-4), przed Khabibem Nurmagomedovem (27-0) pojawiły się kolejne duże wyzwania. Głośno mówi się o walce z Georgesem St-Pierre’m (26-2). Zwolennikiem takiego starcia jest Daniel Cormier (21-1).
Po wygraniu z Irlandczykiem „Orzeł” jest teraz rozchwytywany, a wiadomo, że wielkie gwiazdy chcą wielkich pojedynków. Chociaż logika mówi, że odpowiednim przeciwnikiem dla niego byłby Tony Ferguson (24-3), to UFC chętnie zestawiłoby „superfight” Nurmagomedov vs „GSP”. Zwolennikiem tego pomysłu jest podwójny mistrz UFC i kolega Rosjanina, Daniel Cormier.
Khabib ma teraz wiele opcji. Tony Ferguson jest świetny, to fenomenalny wojownik. Ten koleś jest bestią. Ale jeśli chodzi o mnie, to mówię Khabib vs St-Pierre! To jest coś wielkiego, zróbcie to.
Tony Ferguson i Khabib Nurmagomedov mieli walczyć ze sobą już cztery razy, ale z różnych przyczyn te walki nie doszły do skutku.
Zobacz także: Ferguson vs. Nurmagomedov – historia czterech walk, do których nie doszło
„Orzeł” nie pali się do kolejnej próby zestawienia obu panów, co pozostawia Fergusona na przysłowiowym lodzie. Jedyną dobrą wiadomością dla „El Cucuy’a” jest to, że w potencjalnym pojedynku z „GSP” nie będzie na szali mistrzowskiego pasa. Według „DC” walka ta miałaby odbyć się w limicie do 165 funtów.
Tony jest twardy, ale „GSP” jest super twardy. Popatrzcie na potencjalną historię tej walki z GSP, w 165 funtach. To nie musi być starcie o pas. To i tak jest wystarczająco duża walka. Można zrobić ją w umownym limicie wagowym. Kiedy stawiasz naprzeciwko takich zawodników jak Khabib i Georges, to nie musi być walka o żadną stawkę. Sama w sobie jest ogromna.
Podwójny mistrz UFC pokusił się o typowanie tego starcia.
Khabib wygra. Będzie to bardzo wyrównana walka, ponieważ nie będzie w stanie skontrolować „GSP”. Myślę, że walka będzie trwała 5 rund i wygra ją Khabib. „GSP” nie można skończyć, no chyba, że jesteś Mattem Serrą.
Czy UFC doprowadzi do tego starcia? Niewątpliwie byłby to ciekawy pojedynek.
autor: Filip Błachut
źródło: mmafighting.com