Ciryl Gane ma nadzieję na dużą walkę po wygranej przez nokaut nad Taiem Tuivasą na gali UFC Paris. Francuz chciałby teraz zawalczyć z Jonem Jonesem.
Po pokonaniu Taia Tuivasy (14-4), Ciryl Gane (11-1) chciałby teraz stoczyć jakiś duży pojedynek. Podczas konferencji prasowej po gali, „Bon Gamin” wyraził ekscytację z powodu planowanego przejścia Jona Jonesa (26-1) do wagi ciężkiej. Dla Gane’a jest to walka, która intryguje go najbardziej.
Dzięki przejściu Jonesa do wagi ciężkiej nasza dywizja stanie się jeszcze mocniejsza. Nie wiem co się dokładnie wydarzy. Ludzie mówią o Stipe Miocicu jako przeciwniku Jonesa, ale ja jestem tutaj. Jestem tutaj.
Gane byłby również szczęśliwy, gdyby jego następnym przeciwnikiem był Stipe Miocic (20-4), ale jest jeden zawodnik wagi ciężkiej, z którym Gane nie chce dzielić oktagonu.
Myślę, że może Stipe lub Jones będzie następny. jeśli będę miał wybór, to nie będzie to Curtis Blaydes. To nie jest mądre.
podsumował Gane.
Gane znany jest z cierpliwości, więc nie ma co spodziewać się tego, że będzie czegokolwiek żądać. Francuz z pewnością będzie spokojnie czekać na telefon od UFC.
źródło: mmafighting