Mimo że Artur Szpilka właśnie udusił trójkątem doświadczonego kickboksera, droga do wymarzonego rewanżu z Arkadiuszem Wrzoskiem wydaje się jeszcze wyboista.

ZAKŁAD BEZ RYZYKA – każdy do 100 zł – obstawiaj walki MMA na Fortunie!

Artur Szpilka po imponującym poddaniu Errola Zimmermana na XTB KSW 105 może być o krok bliżej wymarzonego rewanżu z Arkadiuszem Wrzoskiem. Były pięściarz udowodnił, że dynamicznie rozwija swoje umiejętności w formule MMA, jednak według samego pretendenta do pasa wagi ciężkiej, nie wystarczy to do natychmiastowej konfrontacji.

Wrzosek, który już 29 czerwca w Ergo Arenie zmierzy się z mistrzem Philem De Friesem, w udzielonym nam wywiadzie jasno określił warunki potencjalnego rewanżu ze Szpilką. Polski „Highpower” przyznaje, że dostrzega rozwój byłego pięściarza, choć zwraca uwagę na różnice w ich aktualnych pozycjach.

Wiemy, że Artur bardzo chciałby tego rewanżu ze mną. Teraz jest jednak inny próg – ja walczę o pas, a Artur jest poza rankingiem. Ale patrząc na to, jak rozwija się w MMA, zastanawiam się, czy jest w stanie dogonić mnie i doprowadzić do rewanżu.

stwierdził Wrzosek w rozmowie.

Co ciekawe, pretendent do tytułu nie uważa, by między nimi była przepaść umiejętności:

Nie sądzę, żebym mu aż tak odjechał, w końcu nie jestem mistrzem UFC.

przyznał szczerze.

Niepokonany w KSW Wrzosek wskazuje, że drogą do rewanżu dla Szpilki powinny być zwycięstwa nad zawodnikami z rankingu wagi ciężkiej – podobnie jak on sam musiał pokonać kilku klasowych przeciwników, by znaleźć się w pozycji pretendenta do pasa.

Byłoby sprawiedliwe, gdyby Artur wygrał takie walki jak ja i wtedy moglibyśmy zawalczy.

stwierdził Wrzosek.

Sprawiedliwie [potraktowany] bym się czuł, jakby Artur dostał jeszcze przynajmniej jedną walkę, może dwie, zależy jak pójdzie walka o pas.

dodał pretendent do tytułu.

Jednocześnie Wrzosek nie zamyka drzwi przed potencjalnym rewanżem, doceniając marketingową wartość takiego starcia.

Walka z Arturem, czy to byłaby ósma, czy druga, czy pierwsza walka, to jest nadal duża walka. Artur budzi zainteresowanie kibiców i takiej walki w KSW bym chciał.

przyznał.

Wszystko wskazuje więc na to, że Szpilka potrzebuje jeszcze przynajmniej jednego znaczącego zwycięstwa, by móc zmierzyć się ponownie z Wrzoskiem. Ostateczna decyzja będzie jednak zależała od władz KSW oraz od wyniku czerwcowej walki pretendenta z mistrzem De Friesem.