Walka przerwana przez przypadkowe zderzenie głowami nie powinna zakończyć się porażką – tak uznała komisja sportowa stanu Georgia, która zmieniła wynik kontrowersyjnego starcia z czerwca. Dla Cody’ego Brundage’a to duże zwycięstwo poza klatką.
ZAKŁAD BEZ RYZYKA – każdy do 100 zł – obstawiaj walki MMA na Fortunie!
Cody Brundage może odetchnąć z ulgą – jego kontrowersyjna porażka z Mansurem Abdul-Malikiem na gali UFC Atlanta została oficjalnie anulowana. Georgia Athletic and Entertainment Commission po rozpatrzeniu odwołania zawodnika przekształciła wynik z przegranej decyzją techniczną na większościowy remis.
Do kontrowersji doszło po przypadkowym zderzeniu głowami na początku trzeciej rundy. Brundage padł na deski, a sędzia – zamiast ogłosić „no contest” – stwierdził, że o losach pojedynku zdecydują karty punktowe, mimo że runda nie została ukończona. Sędziowie punktowali wszystkie trzy rundy, przyznając zwycięstwo Abdul-Malikowi.
Brundage nie zamierzał tego tak zostawić.
W ich przepisach jest jasno napisane: nie punktuje się niepełnych rund. Oni ją punktowali. To złamanie ich własnych zasad.
– mówił w czerwcu zawodnik w rozmowie z MMA Fighting.
Jak tłumaczył, zderzenie głowami miało bezpośredni wpływ na zakończenie walki i nie powinno być zignorowane.
Komisja zgodziła się z tym stanowiskiem i powołując się na własne przepisy (GAEC Rule 85-3-.16), uznała, że punktowanie niepełnej rundy było błędem proceduralnym. W efekcie pierwotny werdykt unieważniono, a walka została oficjalnie uznana za remis większościowy.
Zobacz także: Znamy rozstrzygnięcie protestu z walki Niedźwiedź vs Zieliński
źródło: MMA Fighting | foto: Getty Images /