Po tym, jak Arman Tsarukyan brutalnie poddał Dana Hookera w Katarze, oczy ekspertów skierowały się w stronę mistrza. Zdaniem Daniela Cormiera jedynym realnym wyzwaniem dla Ilii Topurii na szczycie wagi lekkiej nie jest Paddy Pimblett, tylko mocny Ormianin. I DC nie owija w bawełnę – dla fanów Topurii to „straszna myśl”.
Po sobotnim pokazie siły Arman Tsarukyan ponownie wskoczył na fotel oficjalnego pretendenta, a jego zwycięstwo błyskawicznie zmieniło narrację wokół kolejnego rywala Ilii Topurii. Choć wiele wskazywało, że to Paddy Pimblett będzie następnym, Daniel Cormier widzi to zupełnie inaczej.
Paddy jest zabawny, ma przed sobą przyszłość, ale jeśli Islam jest teraz mistrzem wagi półśredniej, to dwaj najlepsi lekcy na świecie to Arman Tsarukyan i Ilia Topuria. To już nie podlega dyskusji
– ocenił w programie Good Guy/Bad Guy.
DC przyznaje, że już samo wejście Pimbletta do klatki po zdobyciu pasa przez Topurię wyglądało dziwnie. Ich zestawienie miało sens marketingowy, ale nie sportowy.
Nie sądziłem, że pokonanie Chandlera daje Paddy’emu prawo, by stać tam jako kolejny pretendent. To było trochę dziwne.
– stwierdził.
Sytuacja zmieniła się diametralnie po występie Tsarukyana w Katarze. Cormier nie ukrywa, że nie chodzi jedynie o wynik – chodzi o to, jak kompletnym zawodnikiem jest Arman.
Kiedy oglądasz Tsarukyana… on jest duży, silny, ma zapasy, potrafi uderzać. Potrafi WSZYSTKO. Jego kontrola z góry to prawdziwy problem.
– podkreśla DC.
I to jest ta straszna myśl dla fanów Topurii. Bo jeśli ktoś może choć częściowo powtórzyć to, co robi Makhachev, to właśnie Arman Tsarukyan.
Cormier zaznacza: stylistycznie to zestawienie, przy którym nawet niepokonany Topuria musiałby uważać bardziej niż kiedykolwiek.
Problem? Mistrz widzi sprawy inaczej.
Topuria najwyraźniej wciąż woli marketingowe starcie z Pimblettem, a jego pierwszym wyborem pozostaje… skok do trzeciej kategorii wagowej i pogoń za pasem Islama Makhacheva w wadze półśredniej.
Ale według Cormiera – jeśli chodzi o realne zagrożenie dla Topurii tu i teraz – na horyzoncie jest tylko jeden człowiek – Arman Tsarukyan.
Zobacz także: Jon Jones potwierdza: zaakceptował trylogię z Danielem Cormierem… ale w innej dyscyplinie
źródło: Good Guy/Bad Guy / YouTube | foto: Getty Images
