„Chaos”, w wywiadzie dla ESPN, oznajmił, że na ten moment tylko dwa pojedynki mają dla niego sens. Zabrał również głos w sprawie przerwania przez sędziego walki z „Nigeryjskim Koszmarem” .
Colby Covington ostatni raz w oktagonie był widziany w grudniu ubiegłego roku, kiedy to walce o pas mistrzowski dywizji średniej przegrał z Kamaru Usmanem przez TKO. Od czasu tamtej porażki Amerykanin ciągle domaga się natychmiastowego rewanżu z obecnym mistrzem i nie omieszkał poruszyć również tego tematu w niedawnej wypowiedzi.
Colby Covington zawalczy z 'Martym Fakenewsmanem’ na wyspie Dany White’a. W lipcu, kiedy normalnie powinien być International Fight Week, na 'Fight Island’. Zróbmy to. Kiedy z nim skończę, to wyrzucę jego martwe ciało na pożarcie rekinom.
32–latek nieprzerwanie obwinia też sędziego Marca Goddarda, który w jego opinii przedwcześnie przerwał starcie z Usmanem.
Powiedziałbym, że kosztowało mnie to [przerwanie pojedynku przez Goddarda] pomiędzy 10 milionów $ a 20 milionów $ – najmniej [w kontekście kariery]. Chcę sprawiedliwego traktowania podczas walki o tytuł mistrzowski, a ja nie zostałem tak potraktowany. Ostatnia walka pozostawiła niesmak. Od 5 roku życia moim marzeniem było zostać najlepszym na świecie. Chcę tylko uczciwego traktowania. Czy to zbyt wiele? Muszę przezwyciężyć korupcję oraz złe powiązania i to właśnie robię każdego dnia.
Jeszcze niedawno amerykańska organizacja próbowała zestawić Covingtona z Tyronem Woodleyem, jednakże plan ten spalił na panewce. Reprezentant klubu American Top Team widzi obecnie tylko dwa pojedynki, które mają dla niego sens.
Chcę walczyć z Usmanem lub 'Ulicznym Judaszem’ Masvidalem. Nie ma [dla mnie] innych zestawień. Po prostu będę czekał i trenował. Z każdym dniem jest coraz gorzej dla mojej konkurencji – przyrzekam.
Zobacz także: UFC on ESPN+ 29: Smith vs. Teixeira – wyniki gali. Smith rozbity przez Teixeirę
Źródła: ESPN, MMA Junkie