Cub Swanson nie zamierza przyjmować łatwych i przyjemnych walk w oktagonie. 35-letni weteran MMA w swoim następnym pojedynku pod szyldem UFC zmierzy się z kolekcjonerem bonusów, Shane’m Burgosem.

Cub Swanson (25-10) nie ma w ostatnim czasie dobrej passy. Od czasu zwycięstwa nad Artemem Lobovem w kwietniu 2017 roku Killer Cub nie wygrał ani razu w stoczonych trzech walkach. Przyznać trzeba natomiast, iż mierzył się z topowymi zawodnikami w dywizji piórkowej. Jeszcze w grudniu 2017 roku poddał go niedawny pretendent do pasa, Brian Ortega. Następnie w kwietniu 2018 roku Cub został wypunktowany przez Frankie’go Edgara na gali UFC Fight Night 128, a w ostatnim boju (sierpień ubiegłego roku) udusił go Renato Carneiro.

Rywalem Swansona na gali w Ottawie będzie wschodząca gwiazda wagi piórkowej, Shane Burgos (11-1). Mający za sobą pięć walk w oktagonie zawodnik, jest o 7 lat młodszy od swego rywala, a na jego koncie znalazły się już dwa bonusy za walkę wieczoru. Efektownie walczący Burgos uległ w swojej dotychczasowej karierze przeciwnikowi tylko raz – podczas UFC 220 znokautował go w trzeciej rundzie starcia Calvin Kattar. Ostatni bój w klatce Burgos stoczył z Kurtem Holobaughem w listopadzie 2018 roku na gali UFC 230, wygrywając z nim przez poddanie.

Gala UFC on ESPN+ 8 odbędzie się 4 maja w Ottawie (Kanada), a w main evencie zmierzą się Donald Cerrone i Al Iaquinta.

źródło: Twitter