Zawodnik wagi ciężkiej UFC Curtis Blaydes jest gotowy na walkę w ramach eliminatora do pojedynku o pas.
Curtis Blaydes (17-3) jest świeżo po zwycięstwie nad Tomem Aspinallem (12-3) na gali UFC w Londynie. Niestety, zwycięstwo nie przyszło tak, jak chciał tego „Razor”. Już po kilku sekundach walki kolano Brytyjczyka uległo uszkodzeniu i walka została zakończona. Blaydesowi przyznano zwycięstwo przez TKO w pierwszej rundzie.
Tym samym 31-latek odniósł swoje trzecie zwycięstwo z rzędu. Przed zwycięstwem nad Aspinallem, Blaydes pokonał Chrisa Daukausa (12-5) i Jairzinho Rozenstruika (12-4). Co więcej, „Razor” wygrał siedem z ostatnich ośmiu swoich pojedynków. Taka passa sprawia, że Blaydes twierdzi, iż powinien walczyć o tytuł.
Curtis Blaydes w rozmowie z Arielem Helwanim w programie The MMA Hour omówił swoją przyszłość w UFC. Zawodnik wagi ciężkiej zdradził, że nie ma zamiaru walczyć z nikim niżej notowanym. Warto zauważyć, iż jego trzej ostatni przeciwnicy byli sklasyfikowani niżej od niego.
Ponadto 31-latek chciałby walczyć ze zwycięzcą walki Tuivasa vs. Gane, która odbędzie się we wrześniu. Blaydes uważa, że taki pojedynek musiałby być również eliminatorem do tytułu.
Nie zamierzam ponownie walczyć z kimś sklasyfikowanym niżej ode mnie. Zrobiłem to dla Aspinalla, ponieważ wiedziałem, że zwycięstwo nad nim będzie uzasadnione, a on jest sklasyfikowany na szóstym miejscu, ale z łatwością mógłby być w pierwszej piątce. Więc to było coś innego. Ale nie zamierzam walczyć z kimś, kto jest niżej w rankingu. Chcę zwycięzcę walki Tuivasa vs. Gane. Zasłużyłem na to, zasługuję na to. Jestem w pierwszej piątce od 2018 roku, odkąd pokonałem Alistaira Overeema.
powiedział Blaydes.
źródło: The MMA Hour