Derrick Lewis na gali UFC on ESPN+ 32 znokautował Alexeya Oleynika w drugiej rundzie. Dla Amerykanina, który zajmuje czwarte miejsce w rankingu wagi ciężkiej, jest to trzecie zwycięstwo z rzędu. Nasuwa się więc pytanie – kto będzie kolejnym rywalem 35–latka? Daleko szukać nie trzeba, gdyż pojawił się już jeden ochotnik.
Kilka chwil po zakończeniu sobotniej walki wieczoru, Curtis Blaydes za pośrednictwem mediów społecznościowych dał do zrozumienia, że w swoim następnym pojedynku chce zmierzyć się z „Czarną Bestią”.
I call dibs fighting @Thebeast_ufc @ufc
— Curtis Blaydes (@RazorBlaydes265) August 9, 2020
„Zaklepuję sobie walkę. @DerrickLewis @UFC”
Blaydes jest obecnie na fali czterech zwycięstw z rzędu. Ostatni raz w oktagonie był widziany w czerwcu bieżącego roku, kiedy to pokonał Alexandra Volkova przez jednogłośną decyzję sędziów. „Razor” aktualnie plasuje się na trzeciej pozycji w rankingu.
Warto dodać, że sam Lewis na konferencji prasowej wymienił Curtisa, jako jednego z trzech zawodników, z którymi chciałby stanąć w szranki w kolejnym pojedynku.
Zobacz także: „To ma sens” – Derrick Lewis zdradza, z kim chciałby się zmierzyć w następnym starciu
Potencjalne starcie obu panów mogłoby wyłonić kolejnego pretendenta do pasa mistrzowskiego w królewskiej kategorii wagowej.
Źródło: Twitter