To już dziś w nocy! Jan Błachowicz ponownie stanie do boju o złoto w dywizji półciężkiej. Jego rywal może okazać się największym wyzwaniem w karierze Polaka – Magomed Ankalaev ma wszystko, aby zagrozić byłemu mistrzowi w oktagonie. Który z nich zdobędzie pas?
Fortuna zaprasza do skorzystania ze specjalnej oferty: 200 zł za wygraną Jana Błachowicza na UFC 282!
1. W dniach 07-11.12.2022 do momentu rozpoczęcia walki Jan Błachowicz vs. Magomed Ankalaev zarejestruj konto w Fortunie oraz udziel zgody na komunikację.
2. Dokonaj pierwszego depozytu na min. 30 zł.
3. Zagraj pierwszy kupon SOLO na wygraną Jana Błachowicza z oferty przedmeczowej (prematch – zakład nr. 22360) za co najmniej 4 zł brutto (WAŻNE: tylko pierwszy zakład jest brany pod uwagę).
4. Jeżeli kupon okaże się wygrany, oprócz wygranej otrzymasz dodatkowo bonus o wartości 200 zł.
5. Środki bonusowe należy obrócić 1x przed wypłatą, bez kursu minimalnego (bonus wypłacany jest w punktach lojalnościowych).
A jak walkę typują nasi redaktorzy?
Grzegorz: Jan Błachowicz podejmie rozpędzonego serią dziewięciu zwycięstw Magomeda Ankalaeva w walce o wakujący pas kategorii półciężkiej, który jeszcze nieco ponad rok temu był w posiadaniu Polaka, dotychczas zmieniając dwukrotnie właściciela.
Jak walczy Polak, wszyscy doskonale wiedzą, lecz myślę, że na okoliczność tak dużego pojedynku warto o tym wspomnieć. Błachowicz nie słynie z najlepszej pracy na nogach, nie jest także demonem szybkości w klatce. Ma jednak sporo innych atutów, które neutralizują wspomniane braki. Były polski mistrz jest przede wszystkim bardzo precyzyjny w swoich uderzeniach. Gdy jednak idzie z szarżą ciosów, zdarza mu się być odsłoniętym, co daje możliwość do potencjalnej kontry, sytuację tę wykorzystał Thiago Santos, nokautując jako pierwszy Błachowicza. A właśnie na takie okazje może czekać jego najbliższy oponent…
Jan doskonale blokuje niskie kopnięcia. Ponadto, sam jest niesamowicie, wręcz chirurgicznie precyzyjny w wyprowadzaniu akcji nożnych na wszelakich poziomach, wydaje się, że najwięcej sukcesów notuje właśnie w obszarze kopnięć na łydkę oraz korpus rywali, choć przecież i wysokim kopnięciem wybijał z rytmu i omal nie znokautował Luke’a Rockholda. Na ogół, Błachowicz nie jest łatwy do trafienia, ale musi się mieć na baczności i nie może odsłaniać się zbyt mocno przy szarży, które Polak bardzo lubi, gdy wyczeka odpowiedni moment. W parterze sprawa się nieco komplikuje, gdyż Błachowicz nigdy nie słynął z dobrej defensywy zapaśniczej. Owszem, wybronił wiele prób Rockholda i Jacare Souzy, natomiast musimy odnotować tutaj fakt, że byli to zawodnicy kategorii średniej, którzy nie byli w stanie przeciwstawić się Polakowi siłowo. Dlatego może ten aspekt był nieco pomijany w typowaniach walk Jana, gdyż za każdym razem, gdy mierzył się z zawodnikiem dywizji 93, który chciał go sprowadzać – za każdym razem Polak lądował na plecach. Nie inaczej będzie i tym razem, gdy Ankalaev zechce przenieść walkę do parteru – zrobi to bez najmniejszego problemu. Zapasy sambisty jakiego jest Magomed cenię sobie bowiem znacznie wyżej niż te, którymi dysponuje wywodzący się ze stójki Aleksandar Rakić, a przecież ten bez żadnego oporu sprowadził Polaka w drugiej rundzie i utrzymał go na ziemi przez ponad 4 minuty. Co ciekawe jednak, Błachowicz bywał w stanie (choć bardzo dawno temu i na znacznie niższym poziomie rywalizacji) poddawać swoich oponentów z pleców, a jedyna porażka Ankalaeva to właśnie odklepane duszenie trójkątne nogami z pleców. Nie nastawiałbym się jednak na poddanie w tym pojedynku.
Skupmy się na stylu walki rywala Błachowicza. Otóż, Magomed Ankalaev to bardzo przekrojowy zawodnik. Lubi przede wszystkim walczyć w stójce, jest mańkutem i skupia się na kontruderzeniach. Lubi także zaprzęgać do działania wysokie kopnięcia, którymi zdarza mu się nawet nokautować rywali. Jeśli Rosjanin czuje się zagrożony w stójce, bądź widzi, że jego przewaga w tej płaszczyźnie nie jest jakoś szczególnie duża, zwykle udanie przenosi walkę do parteru. Miewa tam czasami problemy z kontrolą, przeciwnikom udawało się spod niego wstawać. Nie uważam jednak, aby stanowiło to problem w najbliższej walce z Błachowiczem, który jak już zostanie sprowadzony, to znajduje się na plecach do końca rundy. Plan na pojedynek, Ankalaev powinien mieć prosty. Jak najszybciej szukać sprowadzenia walki do parteru, gdyż starcie stójkowe może się dla niego okazać ryzykowne. Polak ma wszelkie argumenty w pięściach, aby zgasić Rosjaninowi światło. W tym aspekcie, starcie może być dość wyrównane, z lekką nawet korzyścią na stronę Błachowicza. W parterze natomiast, będzie to raczej gra do jednej bramki. Gdyby walka była trzyrundowa, myślę, że pierwszą rundę, Ankalaev toczyłby wyłącznie w stójce, rozpoznając teren, a dopiero od drugiej zaczął obalać. Byłaby wówczas większa szansa na zwycięstwo, wbrew temu, że sztab Jana uważa, iż jest on tzw. „slowstarterem” i dodatkowe dwie rundy działają na jego korzyść. Gdy pojedynek jest pięciorundowy, a jego stawką upragnione dla Rosjanina złoto wagi półciężkiej, o które już dawno powinien walczyć – myślę, że Ankalaev przejdzie znacznie szybciej do realizowania planu zapaśniczego i umęczania, sukcesywnego odbierania Polakowi wiary w zwycięstwo i ponowne założenie pasa.
Podsumowując, wszystko w tej walce tak naprawdę zależy od tego, co zrobi Rosjanin. Jeśli będzie chciał się bić z Błachowiczem w stójce – i o ile ten nie popełni żadnego błędu, umożliwiającego Rosjaninowi kontrę – raczej przegra. Jeśli natomiast zechce przenosić pojedynek do parteru od pierwszych minut starcia, zwycięstwo powinno dla niego być formalnością. Nie wierzę bowiem, że Polak był w stanie przygotować się na obrony zapaśnicze i wstawanie z parteru w kilka miesięcy, skoro nei był w stanie poprawić tych aspektów w ciągu kilkunastu lat. Mając jednak na uwadze stawkę walki, myślę, że Ankalaev skuteczność przedłoży na efektywność i zacznie szybko obalać, tam umęczając Polaka, kontrolując go długimi fragmentami, dając niezbyt widowiskową walkę. Po pięciu rundach starcia głównie toczonego w parterze, Rosjanin zostanie nowym mistrzem dywizji półciężkiej. Mój typ: Magomed Ankalaev przez decyzję sędziów.
Filip: Jan Błachowicz po raz kolejny będzie miał okazję powalczyć o mistrzowskie trofeum w kategorii do 93 kg. Uważam, że czeka go dużo trudniejsze starcie niż te, które świetnie rozegrał z Dominickiem Reyesem. Otóż Magomed Ankalaev, to zawodnik bardzo solidny i przekrojowy. Ustawiony w odwrotnej pozycji Ankalaev nie jest demonem aktywności, ale sprawnie atakuje z kontry i jest zdecydowanie szybszy od Janka. Dodatkowo w momencie, gdy stójka trochę się nie układa, to zawsze ma w zanadrzu zapasy stojące na wysokim poziomie jak na zawodnika z Dagestanu przystało. A tajemnicą nie jest, że przewrócenie Janka nie jest trudnym zadaniem, choć mam nadzieję, że odrobił sprawnie pracę domową w tym aspekcie, a nawet nie w samej defensywie zapaśniczej tylko w powrotach do stójki.
Janek, mimo że jest wolniejszy i mniej sprawny, jeżeli chodzi o pracę na nogach, to mam wrażenie, że w stójce może mieć przewagę. A to dlatego, że potrafi dobrze kopać na łydkę, a z kolei Ankalev mistrzem obrony tego kopnięcia nie jest i wyobrażam sobie, że Robert Złotkowski przepracował z Jankiem akcję, w której przyzwyczajają Magomeda Ankalaeva do niskich kopnięć, a później nagle atakują tułów lub głowę. Do tego Janek dysponuje mocniejszym uderzeniem, ale Ankalaev nie będzie ochoczo wpadał narażając się na kontry, wręcz przeciwnie będzie czekał na podobną akcję Janka, jak ta z walki pomiędzy Błachowiczem i Santosem. Kompletnie nie wykluczam nokautu ze strony Janka, nawet gdyby nie dać się skontrolować Magomedovi, to może nawet zwycięstwo po decyzji. Niemniej jednak biorąc pod uwagę umiejętności obu zawodników, brak headcoacha Janka w narożniku, który również odpowiada za zapasy uważam, że Ankalev wyciągnie decyzję głównie dzięki pracy zapaśniczej. Mój typ: Magomed Ankalaev decyzją.
Kursy podstawowe na tę walkę na efortuna.pl przedstawiają się następująco:
Błachowicz: 3.32
Ankalaev: 1.33
Zobacz także: Intensywny staredown! Ostatnie spotkanie zawodników przed UFC 282 [WIDEO]
Jeśli chcesz obstawić pojedynki zbliżającej się gali UFC lub innych wydarzeń MMA, zajrzyj koniecznie TUTAJ lub kliknij w banner poniżej.