Przez wielu świeżych fanów MMA Dan Hardy może się kojarzyć jedynie jako analityk UFC. Jednak ma on za sobą walki z m. in. Georgesem St. Pierrem czy Carlosem Conditem. Już jakiś czas temu „Outlaw” zapowiadał, że brakuje mu oktagonowej adrenaliny.
Jak twierdzi Hardy, lekarze wyrazili zgodę na jego powrót do oktagonu:
Wróciłem do Wielkiej Brytanii, przeszedłem parę testów pod okiem specjalistów od cardio. Porównali moje wyniki i powiedzieli mi „Wszystko z Tobą w porządku. Kiedykolwiek zdecydujesz się wrócić, masz wykonaną papierkową robotę do ponownego rywalizowania”.
36-latek nie ma w głowie skonkretyzowanych planów:
Zawsze myślę o powrocie do walk. To musi być dobre miejsce i rywal. Nikt szczególny, w tym rzecz, ten sport tak szybko się zmienia, że nie wiesz, kto będzie dostępny w drugiej połowie następnego roku.
przyznał.
źródło: bjpenn.com