Pierwszy raz pokonany w zawodowej karierze zawodnik UFC otrzymał wsparcie od szefa organizacji. Czy ta porażka przekreśla jego szanse na dalszy rozwój w oktagonie?
ZAKŁAD BEZ RYZYKA – każdy do 100 zł – obstawiaj walki MMA na Fortunie!
Michael Page (23-3) pokonał jednogłośną decyzją sędziów Sharę Magomedova (15-1) podczas gali UFC Fight Night 250 w Arabii Saudyjskiej. Choć Dagestańczyk był faworytem tego starcia, nie zdołał znaleźć skutecznej taktyki na doświadczonego Brytyjczyka.
Zobacz także: Shara Magomedov zabiera głos po pierwszej przegranej w karierze, mówi o problemach zdrowotnych
Dana White, prezes UFC, zabrał głos w tej sprawie podczas konferencji prasowej po gali. Szef największej organizacji MMA na świecie zwrócił uwagę na specyficzny styl walki Page’a, który sprawia problemy nawet najbardziej doświadczonym zawodnikom.
Style tworzą walki, a MVP to bardzo trudny styl do pokonania. On cofa się i kontruje. Jeśli wchodzisz w walkę z pełną agresją, on będzie świetnie walczył z kontry. A jeśli masz problem z inicjowaniem akcji, walka może zamienić się w stanie i wpatrywanie się w siebie nawzajem. (Page) po prostu ma trudny styl do walki. Nie sądzę, żeby to w jakikolwiek sposób umniejszało Dagestańczykowi i nie myślę, że miało to coś wspólnego z jego zablokowaniem się. Nie zapominajmy: ten facet ma jedno oko. To na pewno nie pomaga.
podkreślił White.
Musisz być agresywny w walce z Page’em, ale to dziwna sytuacja, bo on walczy z kontry i w pewnym sensie czeka na twoje ruchy. Jesteś skazany na porażkę, niezależnie od tego, co zrobisz.
dodał szef UFC.
Pomimo pierwszej zawodowej porażki, pozycja Magomedova w organizacji pozostaje stabilna. Doświadczenie zdobyte w starciu z tak wymagającym przeciwnikiem może okazać się cenną lekcją dla zawodnika z Dagestanu, który wciąż jest uznawany za jeden z największych talentów w dywizji średniej.
Źródło: konferencja prasowa UFC