Wygląda na to, że Andersona Silvę (34-8) od mistrzowskiej walki dzieli tylko jedno starcie. Na drodze po pas dywizji średniej UFC stoi Israel Adesanya (15-0), z którym „The Spider” stoczy pojedynek na UFC 234 już w lutym.

Prezes amerykańskiej organizacji – Dana White oświadczył, że jeśli Silva wygra, dostanie możliwość odzyskania pasa, który stracił pięć lat temu:

To prawda. Nie widziałem (Andersona) jakiś czas. Poleciałem do Los Angeles i usiedliśmy na spokojnie, żeby porozmawiać. Powiedziałem mu, że chciałbym widzieć go w walce z Israelem Adesanya’em, a on wtedy stwierdził: Dopiero wracam, więc jaki jest tego sens? Odpowiedziałem: To ma sens, ponieważ jeśli wygrasz, dam ci walkę o pas. Powiedział: Teraz mówisz do rzeczy, kolego. Podoba mi się twoje myślenie.

Kibice mieszanych sztuk walki po raz ostatni mogli oglądać Silvę na gali UFC 208 w lutym 2017 roku, kiedy jednogłośnie wygrał z Derekiem Brunsonem (18-7). Jego kolejnym przeciwnikiem miał być Kelvin Gastelum (15-3), jednak jeszcze w tym samym roku Silva został złapany na dopingu, z tego względu starcie nie odbyło się.

Teraz „The Spider” ma możliwość nie tylko odbudować swoją reputację, ale również zdobyć kolejną szansę na mistrzostwo. Czy wykorzysta tę okazję?

źródło: mmajunkie.com