Conor McGregor (21-3) nie był widziany w oktagonie UFC od ponad półtora roku. Ostatnią walkę stoczył nie w klatce a w ringu bokserskim z Floydem Mayweatherem Jr. w sierpniu 2017 roku. Irlandczyk przegrał z legendą boksu przez techniczny nokaut w dziesiątej rundzie pojedynku.
Mnóstwo fanów czeka na powrót Conora, tym bardziej że w mediach pojawia się coraz więcej spekulacji na temat tego, kto przywita Irlandczyka ponownie w oktagonie. Chętnych oczywiście nie brakuje, ale większość kibiców chciałaby zobaczyć starcie Notoriousa o pas wagi lekkiej z niepokonanym dotąd Khabibem Nurmagomedovem (26-0).
Wielu chciałoby doprowadzić do tej walki, jedną z tych osób jest sternik UFC Dana White co potwierdził przy okazji konferencji prasowej po niedzielnej gali UFC Fight Night 130 w Liverpoolu.
Jestem przekonany, że jest to walka, której chce Conor i jestem przekonany, że jest to walka, której chce Khabib, więc tak, to może się zdarzyć.
powiedział z uśmiechem White.
Na przeszkodzie zorganizowania pojedynku stoi sprawa sądowa McGregora, po tym, jak został aresztowany w Nowym Jorku w kwietniu i oskarżony o napaść i zaatakowanie autobusu w Brooklynie przed galą UFC 223.
14 czerwca 2018 roku to data, która rzuci trochę światła na przyszłość Irlandczyka, McGregor ma stawić się tego dnia przed nowojorskim sądem. Prezes UFC Dana White twierdzi, że najpierw należy wyjaśnić sprawy prawne, zanim cokolwiek innego będzie możliwe do zaplanowania.
Wszystko zależy od tego, co stanie się w Nowym Jorku w czerwcu. Do tego czasu nie możemy działać.
powiedział o sytuacji Irlandczyka Sternik UFC.
Poza tym sporo mówiło się o rozmowach, jakie ma przeprowadzić z Conorem McGregorem, Dana White na minionej gali w Liverpoolu. Do spotkania na szczycie jednak nie doszło, a najwyraźniej sternikowi UFC na tym zależało.
Conor spotka się ze mną w Las Vegas. Nie widzieliśmy się od gali w Nowym Jorku, nie rozmawialiśmy. Musimy się w końcu spotkać.
Zakończył White.
Źródło:MMAweekly.com