Dana White ostro odpowiada krytykom twierdzącym, że UFC ma problem z kreowaniem nowych gwiazd, szczególnie w kontekście podpisania rekordowej umowy telewizyjnej.
Dana White nie przebiera w słowach, komentując opinie o rzekomym „problemie gwiazdorskim” w UFC. Szef największej organizacji MMA na świecie stanowczo odrzuca takie twierdzenia, szczególnie w momencie, gdy federacja podpisała historyczną umowę z Paramount opiewającą na 7,7 miliarda dolarów.
Ten sam zarzut słyszę od czasów, gdy odchodzili Chuck Liddell i Georges St-Pierre. 'Co teraz zrobisz?’ Ludzie bez przerwy gadają bzdury.
powiedział White podczas wywiadu w podcaście Impaulsive.
Właśnie zacząłeś ten wywiad, mówiąc o umowie telewizyjnej wartej 7,7 miliarda dolarów. Mógłbym przejść przez wszystkie wskaźniki tego biznesu od góry do dołu. Właśnie powiedziałem ci, że zawodnicy Power Slap zarobili 10 milionów dolarów w ciągu ostatnich dwóch lat, a to tylko wierzchołek góry lodowej.
Szef UFC nie ukrywa frustracji wobec osób, które według niego nie mają pojęcia o biznesie, a mimo to wypowiadają się na temat kondycji organizacji.
Problem polega na tym, że dosłownie nikt nie wie nic o tym cholernym biznesie. Wszyscy mają opinię, ale nie wiedzą absolutnie nic.
stwierdził stanowczo.
UFC właśnie podpisało tę umowę. Mamy Power Slap. Mamy boks. Byłem częścią dwóch z trzech największych walk w historii boksu, a zorganizowałem tylko dwie. Istnieje formuła na te rzeczy.
White podsumował swoje stanowisko jednoznacznie:
Więc kiedy słyszę bzdury typu 'mamy problem z gwiazdami’ albo jakikolwiek inny problem, moja odpowiedź brzmi: 'Uwierzcie mi, k***a, gdy wam mówię – nie mamy żadnych problemów’.
Kolejna gala UFC z cyklu pay-per-view zaplanowana jest na 4 października. Organizacja zakończy wrzesień bez wydarzenia PPV, ale w przyszłym miesiącu odbędą się dwie takie gale. Gdy umowa z Paramount wejdzie w życie w 2026 roku, wszystkie numerowane wydarzenia UFC będą transmitowane wyłącznie na platformie streamingowej Paramount Plus.
źródło: Impaulsive