Media obiegła informacja o tym, że Cristine „Cyborg” Santos naruszyła zasady USADA – amerykańskiej komisji antydopingowej. Oczywiście naruszenie nie jest jednoznaczne z zawieszeniem. Nim zapadnie jakikolwiek „werdykt” w tej sprawie, zawodniczka nie jest zawieszona.

Natomiast przy tej okazji, dla portalu TMZ.com wypowiedział się prezydent UFC – Dana White, który przytoczył dość interesujące fakty związane z byłą mistrzynią Invicta FC. Okazuje się, że tak słabo obsadzony pojedynek o pierwszy w historii pas wagi piórkowej kobiet ma swoje podłoże w decyzjach „Cyborg”. Brazylijka miała odrzucić aż 3 oferty walki o pas, walki która miała jednocześnie otworzyć dywizję do 145 funtów/66 kilogramów.

„Do pierwszej walki miała 8 tygodni, aby się przygotować. Do drugiej miała 11 tygodni na przygotowania, a trzecią ofertę po prostu odrzuciła” oraz dodaje „To było po prostu dziwne, że odwracała się od tych walk…nie tak dziwne jak teraz” – mówi White.

Substancja, którą stosowała Santos, i która miała naruszyć warunki USADA to spironolakton – który zwiększa ilość wydalanego moczu, jonów sodu i chlorków, wyraźnie zmniejsza ilość wydalanego potasu i jonów wodorowych. W skrócie syntetyczny steroid, diuretyk oszczędzający potas, mogący pomóc przy cięciu wagi. Według sztabu Cristine, środek ten został przepisany przez lekarza, który jest w kontakcie z amerykańską komisją antydopingową. Prezydent UFC nie chciał komentować sytuacji, chcąc poczekać na rozwój wypadków.

„To by było drugi raz, ale nie wiem, nie mogę odpowiedzieć na to pytanie. Zobaczymy jak to się rozegra”

Sprawa jest o tyle dziwna, że dywizja piórkowa została stworzona z myślą o Brazylijce, która miała bezproblemowo wypełniać limit 66 kilogramów. Na dzień dzisiejszy debiut „Cyborg” w „swojej” kategorii stoi pod znakiem zapytania.

 

źródło: TMZ.com, bloodyelbow.com, wikipedia

grafika: facebook Cristine „Cyborg” Santos