Kiedy Georges St-Pierre (26-2) wyraził zainteresowanie walką z wygranym pojedynku Nurmagomedov – McGregor, Dana White dość szybko go uciszył, rozwiewając wszelkie wątpliwości kibiców.
W ostatnim wywiadzie dla BBC, prezes kolejny raz zablokował plany byłego mistrza – wolałby przywrócić go do pierwotnej dywizji półśredniej:
Był mistrzem wagi półśredniej, przeniósł się do średniej, gdzie zdeklasował Bispinga, i zobowiązał się, że obroni tytuł i nie będzie blokował dywizji. GSP szuka kasowej walki, co jest mądre, ale organizacja nie jest czymś takim zainteresowana.
wypowiedział się Dana.
Po 4 latach nieobecności, GSP powrócił na listopadowe UFC 217, gdzie został mistrzem dywizji średniej pokonując Michaela Bispinga (30-9). Krótko po tym, z powodu problemów zdrowotnych, musiał zwakować pas. Sam Dana White nie jest pewny co do powrotu do oktagonu 37-letniego Kanadyjczyka:
Nie wiem. On nie bardzo cieszy się na walkę czy obronę swojego tytułu, ani nic w tym stylu. Nie wiem czy jeszcze kiedyś zawalczy.
Jeżeli jednak zgodnie z planami szefa organizacji St-Pierre zdecyduje się powrócić, to zapewne zobaczymy go w klatce 8 grudnia na gali UFC 231 w Toronto.
autor: Katarzyna Wilkosz
źródło: bloodyelbow