Były mistrz UFC w wadze ciężkiej ujawnił szczegóły wsparcia, jakie otrzymał od szefa organizacji podczas pobytu w areszcie.
ZAKŁAD BEZ RYZYKA – każdy do 100 zł – obstawiaj walki MMA na Fortunie!
Cain Velasquez nie walczył w UFC od 2019 roku, ale to nie powstrzymało Dany White’a przed udzieleniem mu pomocy w najtrudniejszym momencie życia. Prezes organizacji zapłacił milion dolarów kaucji za zwolnienie byłego zawodnika z więzienia, co ujawnił sam zainteresowany.
Nie wiem, czy wydał wcześniej jakieś oświadczenie, gdy siedziałem w areszcie, ale też zapłacił moją kaucję.
wyznał Cain Velasquez (14-3) w podcaście Basement Talk przed ogłoszeniem wyroku.
Więc pomaga.
Velasquez spędził osiem miesięcy w areszcie z powodu wielokrotnych odmów zwolnienia za kaucją przez sędziego. Były mistrz wagi ciężkiej został aresztowany w lutym 2022 roku po tym, jak uczestniczył w 11-milowym pościgu samochodowym za pojazdem, w którym znajdował się Harry Goularte – mężczyzna oskarżony o molestowanie syna zawodnika w przedszkolu należącym do matki Goularte.
Podczas pościgu Velasquez oddał kilka strzałów z pistoletu kalibru .40 w kierunku samochodu z Goularte, ale kula trafiła w ramię jego ojczyma Paula Bendera. Bender doznał obrażeń niezagrażających życiu.
Dopiero w listopadzie 2022 roku sędzia Arthur Bocanegra ustalił kaucję na poziomie miliona dolarów, a White natychmiast ruszył z pomocą emerytowanemu fighterowi. Szef UFC nigdy publicznie nie przyznał się do pokrycia kaucji, choć wielokrotnie okazywał wsparcie byłemu mistrzowi poprzez publiczne oświadczenia, a nawet napisał list w jego obronie, który został przedstawiony sądowi.
Cieszę się, że on i jego rodzina są w końcu znów razem.
powiedział White dla TMZ tuż po zwolnieniu Velasqueza.
Cain Velasquez to dobry człowiek, dobra osoba, i mam nadzieję, że sędzia rozpatrujący tę sprawę powiedział: 'Wiecie co? Ta rodzina już wystarczająco wycierpiała’.
White podkreślił również, że dzieci już wystarczająco ucierpiały, tracąc ojca na prawie rok, i wyraził nadzieję na sprawiedliwy wyrok dla „dobrego człowieka, dobrego ojca i dobrego męża”.
Velasquez pozostawał na wolności do marca, kiedy sędzia Bocanegra skazał go na pięć lat więzienia. Prokuratura domagała się kary od 30 lat do dożywocia. Ze względu na miesiące spędzone w areszcie i w areszcie domowym, były zawodnik UFC zgromadził wystarczająco czasu odbytego, aby kwalifikować się do zwolnienia warunkowego już w marcu 2026 roku.
Zobacz także: Velasquez punktuje słabości Toma Aspinalla. „Jones go rozszyfruje”
Podczas gdy Velasquez obecnie odbywa karę, czekają go jeszcze dodatkowe rozprawy związane z jego przestępstwem. Następna rozprawa została wyznaczona na 3 czerwca i będzie dotyczyć odszkodowań, które były mistrz wagi ciężkiej UFC będzie musiał zapłacić ofiarom.
źródło: TMZ, MMA Junkie