Podczas konferencji prasowej po gali UFC 218 Dana White odniósł się do spekulacji na temat kolejnego starcia mistrzowskiego w wadze muszej mężczyzn oraz w wadze ciężkiej.
Walka mędzy TJ’em Dillashawem (15-3) a Demetriousem Johnsonem (27-2-1) to temat, o którym mówi się już dość długo. Gdy w listopadzie na gali UFC 217 TJ odebrał pas wagi koguciej Cody’emu Garbrandtowi niemal od razu zgłosił chęć walki z Mighty Mous’em. Zapowiedział, że zejdzie do niższej kategorii i tam spróbuje swoich sił z dominatorem wagi muszej UFC. Starcie takie jest o tyle atrakcyjne, że Johnson ma już na swoim koncie 11 obron pasa (co czyni go rekordzistą organizacji), ale powoli zaczynają mu się kończyć rywale…
Dillashaw już od dawna prowokuje Johnsona i zapowiada, że zdominuje mistrza wagi muszej i zostanie drugim w historii federacji zawodnikiem, który dzierżyłby dwa pasy jednocześnie (po Conorze McGregorze).
Dana White, odnosząc się do możliwości zestawienia takiego pojedynku zapowiedział, że jest on jak najbardziej planowany, a wręcz, że się odbędzie. Nie podał jednak szczegółów, kiedy i gdzie.
Niewiele więcej powiedział White na temat drugiego mistrzowskiego starcia, o które pytali dziennikarze. Oczywiście potwierdził, że Francis Ngannou (11-1) jest murowanym kandydatem do walki o pas mistrzowski w wadze ciężkiej po tym, jak pokonał Alistaira Overeema w miniony weekend. White stwierdził też, że chce zobaczyć tą walkę w pierwszej połowie 2018 roku. Pojawiają się spekulacje, iż walka ze Stipe Miocic’em (17-2) może to nastąpić 20 stycznia na gali UFC 220.
źródło: MMAjunkie.com