David Zawada, który zmierzy się z Kamilem Oniszczukiem na gali OKTAGON 74 w Ostrawie, przedstawił w rozmowie z naszym portalem wnikliwą analizę sytuacji dwóch czołowych organizacji MMA w Europie.
Odbierz nawet 300 zł NA START – obstawiaj walki MMA na Fortunie!
Nie powiedziałbym, że OKTAGON przerósł KSW, ale widzę, że polska organizacja się cofa. KSW kiedyś organizowało maksymalnie 4-5 gal rocznie. Teraz robią już praktycznie co miesiąc. Nie patrzą już na to, żeby każda karta, każde otwarcie były ekskluzywne, dobre czy drogie. Właśnie z tego względu ludzie już nie oglądają KSW tak chętnie.
analizuje David Zawada.
Zobacz także: Wawrzyniak z nowym rywalem w turnieju wagi średniej na OKTAGON 74
Doświadczony zawodnik, który niedawno zakończył współpracę z UFD Gym i obecnie prowadzi własny klub MFA w Düsseldorfie, szczególnie docenia działania marketingowe czesko-słowackiej organizacji.
OKTAGON bardzo dobrze pracuje pod względem marketingu, naprawdę prezentują się świetnie w tym zakresie. Sprzedają dużo biletów, prawie każda arena jest wypełniona, około 10-15 tysięcy widzów. Na przykład gala we Frankfurcie zgromadziła prawie 60 tysięcy kibiców.
podkreśla.
Natomiast, to czego jeszcze brak w OKTAGONie, to takich bardzo dobrych zawodników. Jak porównujesz zawodników z KSW i OKTAGONu, to częściej ci mocniejsi walczą w KSW. Oczywiście są ludzie w OKTAGONie, którzy mogą ich pokonać, ale nie wszyscy.
podsumowuje Zawada.
David Zawada już niebawem stanie do walki z Kamilem Oniszczukiem podczas gali OKTAGON 74. Doświadczony zawodnik nie ukrywa, że dobrze przeanalizował swojego przeciwnika.
On jest wysoki, długi, czuje się w stójce bardzo dobrze. W parterze nie wiem, ale dobrze broni się przed obaleniami. Myślę, że moje doświadczenie jest dużo większe od niego i tym razem to właśnie ono pomoże mi wygrać tę walkę.
zapowiada Zawada.