Daniel Cormier uważa, iż najlepszym przeciwnikiem dla Jona Jonesa podczas jego debiutu w wadze ciężkiej byłby Curtis Blaydes.
Jon Jones (26-1) wciąż szykuję się do swojego debiutu w wadze ciężkiej. Nie wiadomo jeszcze, kiedy i z kim moglibyśmy zobaczyć „Bonesa” w klatce. Daniel Cormier (22-3) uważa, iż najlepszym przeciwnikiem dla 33-latka byłby Curtis Blaydes (14-2).
„Razor” na gali UFC Vegas 15 miał się zmierzyć z Derrickiem Lewisem (24-7), ale na przeszkodzie stanął pozytywny wynik testu na obecność koronawirusa i Curtis musiał się wycofać. Daniel Cormier uważa, iż dzięki temu, że nie doszło do tego pojedynku, to teraz będzie można zorganizować walkę pomiędzy Blaydesem a Jonem Jonesem.
Jones potrzebuje walki w wadze ciężkiej. Zestawmy Blaydesa z Jonesem, to ma bardzo dużo sensu. Jeśli Jon pokona Curtisa, to nikt już nie powie, że nie nadaje się do wagi ciężkiej. Jeśli Blaydes pokona Jonesa, to pokona człowieka, który przez wielu jest uważany za najlepszego zawodnika w historii. Po takim zwycięstwie od razu dostanie szansę walki o pas.
stwierdził Cormier.
Blaydes, zanim odwołano pojedynek z Lewisem wyznał, iż nie jest zainteresowany straciem z Jonesem i po pokonaniu Derricka chciałby dostać szansę walki o pas mistrzowski.
Podzielacie zdanie Daniela Cormiera?
Zobacz także: Anthony Pettis vs. Alex Morono w planach na jedną z grudniowych gal
źródło: bjpenn.com