Dan Hooker uważa Ilię Topurię za podróbkę Conora McGregora i nie zamierza urywać swojej opinii. 

ZAKŁAD BEZ RYZYKA – każdy do 100 zł – obstawiaj walki MMA na Fortunie!

Zawodnik wagi lekkiej UFC nie przebierał w słowach, komentując ostatnie działania Ilii Topurii. Dan Hooker uważa, że nowy mistrz kategorii piórkowej próbuje naśladować drogę, którą przeszedł Conor McGregor.

W rozmowie z Submission Radio, nowozelandzki zawodnik wskazał, że Topuria, mimo że po walkach zachowuje pokorę, robi wszystko, by utrzymać zainteresowanie mediów, podobnie jak robił to McGregor.

To klasyczne zagranie. Jest oczywiste, że działa według podręcznika McGregora, a pierwsza zasada z podręcznika McGregora to utrzymywanie swojego nazwiska w nagłówkach. Więc to wszystko, co widzę w działaniach Topurii – utrzymywanie swojego nazwiska w nagłówkach. Facet nie walczy zbyt często. Myślę, że zawalczy z Volkiem dopiero w przyszłym roku, w marcu lub kwietniu.

stwierdził Hooker.

Gdy zapytano go o możliwość porzucenia przez Topurię rewanżu z Alexandrem Volkanovskim na rzecz walki z Charlesem Oliveirą, „Hangman” nie krył wzburzenia:

Stary, to po co, ku*wa, wchodziłeś z nim do klatki i zgadzałeś się na walkę, głupku? Wszedłeś do klatki, stanąłeś z nim twarzą w twarz i powiedziałeś, że będziesz walczył. Stary, jak facet z facetem, to jest ustalone. Zgodziłeś się, już zgodziłeś się na walkę. Jak możesz teraz się z tego wycofać?

Przyszłość Topurii pozostaje nieznana. Aktualny mistrz wagi lekkiej Islam Makhachev wykazuje większe zainteresowanie przejściem do kategorii półśredniej niż pojedynkiem z „El Matadorem”. Czas pokaże, czy ich drogi kiedykolwiek się przetną.

Topuria znany jest z tego, że nie stroni od trash talku, choć po walkach potrafi okazać szacunek przeciwnikom. Wraz z kolejnymi zwycięstwami jego pozycja w UFC rośnie, a ostatnio coraz częściej wspomina o możliwości przejścia do wyższej kategorii wagowej.

Zobacz także: Topuria wakuje pas i zmienia kategorię wagową? „Dla mnie to bardzo jasne”

źródło: Submission Radio | foto: AI, screen ufc.com