Derrick Lewis pokonał Blagoya Ivanova niejednogłośną decyzją sędziów na gali UFC 244. „Black Beast”był pewny w momencie odczytywania werdyktu, że zwycięstwo przypadnie jego przeciwnikowi.
Sędziowie niejednogłośnie wypunktowali pojedynek w stosunku (30-27, 28-29, 29-28) na korzyść Lewisa. Co ciekawe w oczach wygranego, to Ivanov zwyciężył ten pojedynek.
Myślałem, że przegrałem tę walkę, myślałem, że przegrałem. Byłem pewny, że dadzą to Blagoyowi.
Lewis uważa, że przegrał dwie rundy, a głównym powodem miały być obalenie. Podczas pojedynku Ivanov obalał Lewisa trzykrotnie. Dla Derricka Lewisa, to właśnie mogło zrobić różnicę, chociaż Ivanov nie osiągnął za wiele w parterze.
Tak, chodzi tylko o obalenie. Też byłem zaskoczony. Pomyślałem, że będąc na ziemie będzie bił więcej łokci. Ale tego nie zrobił, więc czułem się dobrze i łapałem oddech.
„Black Beast” wie, że dali całkiem dobrą walkę, ale uważa, że sam mógł pokazać znacznie więcej.
Mogłem zrobić znacznie więcej. Powinienem być bardziej aktywny, a tak wahałem się rzucać ciosy i kopnięcia.
Derrick Lewis musiał być mile zaskoczony podczas odczytywania werdyktu. Tym samym powrócił na zwycięską ścieżkę po dwóch porażkach z rzędu.
źródło: bjpenn.com