Jeden z najznakomitszych zawodników w historii MMA kończy karierę. Kontuzja uniemożliwiła mu pożegnalny występ w oktagonie.
ZAKŁAD BEZ RYZYKA – każdy do 100 zł – obstawiaj walki MMA na Fortunie!
Dominick Cruz (24-4), były dwukrotny mistrz UFC wagi koguciej, oficjalnie ogłosił zakończenie kariery zawodniczej. Amerykanin poinformował o swojej decyzji w czwartek za pośrednictwem mediów społecznościowych, po tym jak kontuzja zmusiła go do wycofania się z zaplanowanej na UFC Fight Night 252 walki z Robem Fontem.
„Do fanów na całym świecie.
Przez ostatnie 25 lat włożyłem w ten sport każdą cząstkę siebie. Naprawdę miałem nadzieję na jeszcze jedną, ostatnią walkę, ale niestety dwa zwichnięcia barku w ciągu 8 miesięcy kładą kres mojej karierze. Dałem z siebie wszystko, przygotowując się do tej walki – przez ostatni rok skupiałem się na wydolności i przygotowaniu fizycznym. Czasami jednak ciało po prostu nie współpracuje.
Ból nie jest już tak dotkliwy, odkąd bark wrócił na swoje miejsce, ale drugie zwichnięcie okazało się znacznie bardziej skomplikowane niż pierwsze. Ten sport był dla mnie wszystkim – pomógł ukształtować to, kim jestem.
Dziękuję UFC za zbudowanie tej platformy i torowanie drogi zawodnikom takim jak ja i wielu innym. UFC przełamało bariery, tworząc podwaliny nie tylko dla nas jako fighterów. Także dla każdej organizacji sportów walki, która podążyła ich śladem przez most stworzony w świecie polityki, aby nasz sport mógł LEGALNIE odbywać się w Stanach Zjednoczonych, a teraz na całym świecie.
Jestem niesamowicie wdzięczny wszystkim, którzy kupowali bilety, rezerwowali hotele i loty, by mnie wspierać. Dziękuję Wam wszystkim za to, że byliście obecni w każdej chwili, każdym zwycięstwie i każdym wyzwaniu. Sprawiliście, że ta podróż była niezapomniana. Dziękuję za miłość i wsparcie. Zawsze będę to nosił w sercu.”
napisał w emocjonalnym pożegnaniu Cruz.
39-letni zawodnik zapisał się w historii jako pierwszy mistrz UFC wagi koguciej. W swojej bogatej karierze dwukrotnie zdobywał pas mistrzowski, skutecznie broniąc go w walkach z takimi zawodnikami jak Urijah Faber czy Demetrious Johnson. Wcześniej dominował również w organizacji WEC, gdzie także był mistrzem.
Kariera Cruza naznaczona była licznymi kontuzjami, w tym dwukrotnym zerwaniem więzadeł krzyżowych. Mimo to, po trzyletniej przerwie zdołał powrócić i w 2016 roku ponownie sięgnąć po tytuł, pokonując T.J. Dillashawa.
Ostatni pojedynek stoczył w sierpniu 2022 roku, przegrywając przez nokaut z Marlonem Verą. Mimo imponującego rekordu, Cruz wystąpił w UFC tylko 10 razy, co było spowodowane głównie problemami zdrowotnymi. Jego dołączenie do Hall of Fame UFC wydaje się być tylko kwestią czasu.
źródło: Instagram/Cruz | foto: BJPenn