Bez wątpienia Dominick Cruz (22-2) należy do najwybitniejszych zawodników w historii MMA. Niestety jest on bardzo podatny na kontuzje. Swój ostatni pojedynek stoczył prawie 4 lata temu.

W rozmowie z Brendanem Shaubem oświadczył, że jest już w pełni zdrowy i planuje w tym roku powrócić do startów.

Jestem zdrowy i w tym roku zawalczę. Myślę, że wydarzy się to w ciągu sześciu miesięcy jeżeli wszystko będzie szło w dobrym kierunku. Nauczyłem się, że najważniejsze jest to aby skupić się na tym co jest ważne, a nie martwienie się rzeczami nad którymi nie ma się wpływu. Po prostu trzeba trenować i utrzymywać swoje ciało w dobrej formie. 

powiedział Dominick Cruz.

Amerykanin stwierdził, że bardzo chciałbym się zmierzyć z obecnym mistrzem w kategorii do 61 kilogramów Henrym Cejudo (15-2).

On jest mistrzem olimpijskim, czempionem w 125 oraz w 135 funtach. Aby być najlepszy w historii bracie musisz pokonać jeszcze mnie. Po prostu zróbmy to. Jestem w końcu zdrowy. Obaj przeszliśmy kontuzję barku, obaj jesteśmy z Arizony i byliśmy w tej samej drużynie zapaśniczej. Znam jego styl i wiem o nim wszystko. 

stwierdził.

„The Dominator” zasugerował, że Henry Cejudo, że unika walki z nim skoro teraz chce walczyć z Jose Aldo (28-6), który jest po porażce.

Realistycznie patrząc pokonując mnie zostajesz numerem jeden w dywizji. Myślę jednak, że znasz prawdę i dlatego uciekasz wybierając Jose Aldo, który poniósł porażkę Moraesem.

podsumował.

Reprezentant klubu Alliance MMA jest prawdziwym weteranem na światowej scenie mieszanych sztuk walki. Jest on byłym mistrzem WEC oraz dwukrotnym czempionem UFC w kategorii koguciej. W swoim poprzednim występie na UFC 207 przegrał przez decyzję z Codym Garbrandtem (11-3).

„Triple C” jest mistrzem olimpijskim z Pekinu w zapasach stylu wolnego Niedawno zwakował tytuł w wadze do 57 kilogramów. W ostatnim boju na UFC 238 pokonał przez TKO Marlona Moraesa (23-6-1).

źródło: bjpenn.com