Na pierwszej numerowanej gali UFC, najprawdopodobniej zobaczymy świetną walkę na szczycie wagi półśredniej. A mowa tu oczywiście o starciu debiutanta w organizacji Bena Askrena (18-0) z Robbie Lawlerem (28-12). Według portalu mmajunkie.com konfrontacja obu zawodników jest niemal sfinalizowana.
„Funky” jest obecnie jednym z najbardziej rozchwytywanych i gorących nazwisk w UFC. Będzie debiutował w tej organizacji za sprawą pierwszej w historii mieszanych sztuk wymiany zawodników. Wymiana dokonała się pomiędzy Ultimate Fighting Championship, a One Championship.
Przez wiele dni mówiło się o wielu możliwych zestawieniach dla Amerykanina. On sam za pomocą mediów społecznościowych starał się zapewnić sobie kolejnego rywala. W pewnym momencie najbardziej prawdopodobnym przeciwnikiem wydawał się Darren Till (17-1). Jednak federacja postawiła na Robbiego Lawlera. W swoim ostatnim boju Askren pokonał przez techniczny nokaut legendarnego Shinye Aokiego (42-8) .
„Ruthless” będzie powracał do oktagonu po ponad rocznej przerwie. Swoją poprzednią walkę przegrał przez decyzję sędziowską z Rafaelem Dos Anjosem (28-10) w grudniu 2017 roku. Robbie był również posiadaczem pasa w wadze półśredniej. Tytuł stracił w konfrontacji z Tyronem Wodleyem (19-3)-1).
Będzie to z pewnością jedna z najbardziej wyczekiwanych walk w najbliższym czasie. Po tej walce okaże się czy Ben Askren będzie zagrożeniem dla wielu zawodników walczących dla organizacji. Według portalu Sherdog, będzie to walka wieczoru na UFC 233. Gala odbędzie się 17 stycznia w Anaheim w stanie Kalifornia.
źródło: mmajunkie.com/sherdog.com