Jak donosi Iain Kidd – dziennikarz portalu bloodyelbow.com przy próbie przeprowadzenia testu antydopingowego Cris Cyborg mogło dojść do pewnych powikłań związanych z działaniem osób trzecich.
Cris Cyborg od lat jest krytykowana za to jakiej zmianie jej ciało uległo podczas kariery w sportach walki. Wielu fanów i obserwatorów zarzuca Brazylijce wieloletnie stosowanie substancji zabronionych, a sprawie nie pomagają dwa naruszenia przepisów antydopingowych które Cyborg ma za sobą.
Po raz pierwszy Cris została zawieszona przez komisję stanu Kalifornia w 2011 roku, jeszcze za czasów Strikeforce. W organiźmie Brazylijki wykryto wówczas sterydy anaboliczne co poskutowało skazaniem Cyborg na przymusową przerwę od walk. W grudniu zeszłego roku Cris naruszyła przepisy antydopingowe USADA, z powodu wykrycia w jej organiźmie diuretyku. Koniec końców sprawa zakończyła się pomyślnie dla Brazylijki, która skutecznie odparła zarzuty komisji, a jej sprawa zakończyła się uniewinnieniem.
Na tapecie mamy teraz prawdopodobnie trzeci incydent związany z testami mistrzyni wagi piórkowej kobiet UFC. Kidd przekazał w mediach społecznościowych informacje, jakoby pewna osoba wezwała policję do agenta USADA, który był w drodze do Cris aby pobrać od niej próbkę na potrzeby kontroli antydopingowej. W związku z zaistniałą sytuacją próba przetestowania Cris nie przebiegła pomyślnie:
Seems *someone* called the cops on USADA agent sent to get Cris Cyborgs anti-doping sample to try to prevent them taking it for testing…
— Iain Kidd (@iainkidd) 23 września 2017
źródło: twitter.com / Iain Kidd, entimsports.com