Ian Heinisch skrzyżuje rękawice z Nassourdinem Imavovem – właśnie taką informację przekazał Marcel Dorff, powołujący się na francuski La Sueur. Konfrontacja ta ma mieć miejsce 24 lipca, oczywiście w limicie wagowym kategorii średniej.
Ian Heinisch will fight Nassourdine Imavov at UFC event on July 24th. (per @lasueur_off) #UFC #MMA #UFCESPN pic.twitter.com/HZ6eOxmens
— MaRCeL DoRFF 🇳🇱🇮🇩 (@BigMarcel24) May 8, 2021
Choć Ian Heinisch (14-4) jest już dość zaprawiony w bojach pod sztandarem UFC, ostatnimi czasy nie najlepiej sobie radzi. Na cztery minione pojedynki zwyciężył zaledwie raz. Miało to miejsce w czerwcu minionego roku – podczas gali z numerem 250 – gdy już w pierwszej rundzie posłał na matę mającego na swoim koncie aż czterdzieści sześć profesjonalnych występów, Geralda Meerschaerta (32-14). Od tego czasu wchodził do klatki jednokrotnie. Doszło do tego w lutym – zmierzył się wówczas z Kelvinem Gastelumem (17-7), jednakże nie mając wystarczających argumentów w swoim arsenale, ostatecznie musiał uznać wyższość oponenta, jednogłośnie przegrywając na kartach sędziowskich.
Nassourdine Imavov (9-3) również będzie przystępował do tej rywalizacji po porażce. Ten doświadczył jej trzy miesiące temu, kiedy to przegrał przez większościową decyzję sędziów z Philem Hawesem (10-2). Dla reprezentującego barwy paryskiego klubu MMA Factory zawodnika był to drugi start w amerykańskim gigancie. Na ten moment jego bilans pod ich sztandarem wynosi 1-1. Dla kibiców znad Wisły może się on również kojarzyć z organizacjami FEN czy TFL, gdzie w przeszłości miał okazję wystąpić.
Źródło: Twitter/Marcel Dorff