Szwed do niedawna walczący w dywizji półciężkiej – Ilir Latifi (14-7) poznał rywala, z którym zmierzy się powracając do kategorii ciężkiej. 

Szwedzki zawodnik, Ilir Latifi nie należał do największych półciężkich, a ku zaskoczeniu niemalże wszystkich obserwatorów sceny MMA – zdecydował się wrócić do najcięższej dywizji wagowej.

Wrócić, gdyż dwie pierwsze walki w karierze stoczył właśnie w królewskiej kategorii wagowej, w debiucie podejmując doskonale znanego Blagoya Ivanova, z którym starcie zakończyło się wynikiem no-contest z powodu zniszczonego ringu, następnie znokautował na lokalnej gali Romana Mihocka. Rok później – w 2009 roku zdecydował się zbić wagę do kategorii półciężkiej.

Po 10 latach, Szwed ponownie będzie rywalizował w dywizji ciężkiej. W UFC, w tej wadze powita go zdecydowanie przeważający gabarytami nad Latifim – Derrick Lewis, który ostatnimi czasy niejednogłośnie wypunktował wspomnianego już Blagoya Ivanova.

Zawodnicy – jak donosi portal MMAJunkie.com – mają się spotkać w oktagonie 8 lutego 2020 roku podczas gali UFC 247, której prawdopodobną walką wieczoru będzie starcie Jona JonesaDominickiem Reyesem.

Oprócz tego pojedynku, potwierdzone na lutowe wydarzenie zostały następujące walki: Dan Ige vs. Mirsad Bektic, Andrea Lee vs. Lauren Murphy oraz Ovince St. Preux vs. Ryan Spann.

Aktualnie, Ilir Latifi znajduje się na passie dwóch porażek – w grudniu 2018 roku został wypunktowany przez Coreya Andersona, zaś w sierpniu tego roku – znokautował go Volkan Özdemir

źródło: mmafighting.com