Podczas gali KSW 56 kibice będą mieli okazję zobaczyć starcie dwóch debiutujących w organizacji zawodników. Jednym z nich będzie od dawna wyczekiwany fighter z Polski, Mateusz Legierski. Drugim natomiast wybitny chorwacki zapaśnik pochodzący z Argentyny, Francisco Barrio.
Mateusz Legierski miał zadebiutować w KSW podczas lipcowej gali, ale ze starcia z Romanem Szymański wyeliminowała go kontuzja. Teraz jednak niepokonany zawodnik z klubu Octagon Team jest już gotów pokazać się z jak najlepszej strony w okrągłej klatce.
Legierski od dziecka lubił sporty walki i zawsze marzył o tym, żeby toczyć w przyszłości zawodowe boje. Początkowo trenował w domowych warunkach z kolegami, ale gdy miał 16 lat trafił do szkoły do Cieszyna i od razu zapisał się do klubu Octagon Team. Tam, pod opieką trenera Michała Mankiewicza, Mateusz szybko rozwinął skrzydła i zaczął zdobywać doświadczenie w amatorskim MMA, w którym stoczył 66 pojedynków, z czego 63 wygrał. Kilka razy zdobył też tytuł mistrza Polski.
Gdy Mateusz miał 19 lat, wywalczył też tytuł mistrza Polski w brazylijskimi jiu-jitsu. Swoją pierwszą zawodową walkę stoczył natomiast w kickboxingu. Potem przyszła jednak pora na MMA i dwa wygrane zawodowe boje, które doprowadziły Mateusza do czeskiej organizacji Oktagon. Gale organizowane przez Oktagon MMA przyciągają ogromne tłumy kibiców. Na niektórych wydarzeniach bywa ich nawet 20 tysięcy. Mateusz szybko zdobył więc doświadczenie w walkach przed pokaźnym audytorium i ostatecznie został też mistrzem organizacji.
Po zdobyciu pasa pojawiła się propozycja z organizacji KSW, którą Mateusz przyjął. Dzięki temu już niedługo pojawi się w okrągłej klatce i będzie chciał udowodnić w niej swoją wartość.
Francisco Barrio swoją przygodę z zawodowym MMA rozpoczął sześć lat wcześniej niż Mateusz Legierski, ale dziś ma na koncie tylko dwa stoczone pojedynki więcej. Zanim jednak wkroczył do świata mieszanych sztuk walki, przez wiele lat był czynnym zapaśnikiem.
Po raz pierwszy trafił na matę w wieku siedmiu lat w Zagrzebiu, dokąd przeprowadził się wraz z rodziną z Buenos Aires. Zapasy bardzo go wciągnęły. Trenował więc i walczył na lokalnych turniejach. W wieku szesnastu lat wrócił do Argentyny gdzie szybko został mistrzem juniorów, a potem seniorów. Następnie dwukrotnie zdobył drugie miejsce na mistrzostwach Panamerykańskich i był o krok od kwalifikacji na londyńskie Igrzyska Olimpijskie w 2012 roku. Za swoje osiągnięcia otrzymał też nagrodę gubernatora Buenos Aires dla najlepszego argentyńskiego zapaśnika.
W roku 2012 Barrio po raz pierwszy wkroczył do klatki MMA. Zadebiutował w Argentynie, gdzie w ładnym stylu odprawił przed czasem trzech pierwszy rywali. Potem Francisco wrócił do Zagrzebia i już w Chorwacji toczył kolejne boje. Wygrał dwa pojedynki dla organizacji Final Fight Championship, ale w trzecim boju po raz pierwszy musiał uznać wyższość rywala, którym był znany z KSW Filip Pejić.
Po przegranej z Pejiciem, Barrio miał pięcioletnią przerwę od startów. Gdy w roku 2019 powrócił do klatki błyskawicznie odprawił swojego rywala już w pierwszej rundzie pojedynku. Kolejną walkę również wygrał przed czasem, ale tym razem poddając przeciwnika. Teraz natomiast trafił pod skrzydła organizacji KSW.
Debiut Legierskiego i Barrio w organizacji KSW zapowiada się na mocne zderzenie zawodników, którzy nie lubię pozostawiać rozstrzygnięć walk w rękach sędziów. Czy i tym razem starcie zakończy się jednak przed czasem? Przekonamy się już 14 listopada, podczas gali KSW 56.
Zobacz także: Droga do KSW 56 – Daniel Torres i Max Coga
Źródło: KSW