Jednym z pojedynków karty wstępnej gali KSW 42 w Łodzi będzie starcie dwóch debiutujących w organizacji zawodników, którzy jeszcze nigdy nie doznali porażki w zawodowym MMA. Może to być więc niezwykle zaciekły bój nie tylko o pokazania się z jak najlepszej strony, ale również o utrzymanie na koncie nieskazitelnego rekordu.
Krystian Kaszubowski swoją przygodę ze sportami walki zaczął od treningów K-1. Szybko jednak zdecydował się na spróbowanie swoich sił w mieszanych sztukach walki. Aby się sprawdzić, najpierw walczył na zawodach amatorskich, gdzie stoczył około dziesięciu pojedynków. Trenerzy szybko jednak zdecydowali, że młody Krystian jest gotów na większe wyzwanie i przejście na zawodowstwo. W roku 2013, nie mający jeszcze ukończonych dwudziestu lat, Krystian wyszedł do pierwszej walki i po trzyrundowym boju został ogłoszony zwycięzcą. Rok później zdecydował się na kolejny start i znowu wygrał, ponownie jednak musiał dać z siebie wszystko w ciężkim boju na pełnym dystansie. Kolejne dwie walki również przyniosły tryumfy, ale później nastąpiły dwa lata przerwy w karierze młodego fightera.
W roku 2017 Krystian powrócił do startów i ponownie wygrał. Tym razem jednak zmusił do poddania Grzegorza Saneckiego, który nigdy wcześniej nie doznał goryczy porażki w zawodowym MMA. Dla Krystiana było to pierwsze zwycięstwo przed czasem, a samo poddania uznano za jedno z najlepszych skończeń 2017 roku.
Teraz Krystian ponownie wyjdzie do walki z niepokonanym rywalem. Tym razem jednak jego przeciwnik jest zdecydowanie bardziej doświadczony na zawodowych ringach mieszanych sztuk walki i będzie chciał to udowodnić w okrągłej klatce KSW.
Christopher Henze zadebiutował w zawodowym MMA dwa lata wcześniej niż Krystian Kaszubowski i w niecały rok pokonał aż czterech rywali. Dzięki wejściu z przytupem do niemieckiego świata MMA, Henze został okrzyknięty tam debiutantem roku 2011. Po mocny początku przyszły dwa lata przerwy od startów, a po powrocie do walk Chrisopher toczył kolejne pojedynki raz na rok. Wygrał ponownie dwa razy z rzędu, a następnie zremisował. Kilka miesięcy później powrócił jednak na drogę zwycięstw i szybko znokautował swojego rywala. Niestety po tej wygranej w jego karierze znowu nastąpiła dłuższa przerwa od startów. W końcu jednak w 2017 rok Henze powrócił do klatki i ponownie mógł cieszyć się zwycięstwem. Dzięki imponującej serii wygranych, fighter z Niemiec zwrócił uwagę włodarzy KSW i już 3 marca, w łódzkiej Atlas Arenie pokaże na co go stać w klatce.
Starcie w kategorii półśredniej pomiędzy Krystianem Kaszubowski i Christopherem Henze będzie ciekawą próbą sił zawodników, którzy zrobią wszystko, by pozostać niezwyciężonymi na zawodowych ringach. Który z nich jednak będzie musiał uznać wyższość rywala? Przekonamy się już podczas gali KSW 42 w Łodzi.
źródło: kswmma.com
