– Jest wiele dobrych zawodniczek MMA w Polsce, które też chcą walczyć. Będziemy zatem budować kobiece MMA w Polsce. – powiedział prezes Sławomir Duba podczas dzisiejszej konferencji prasowej, na której ogłoszono oficjalne przejęcie marki Ladies Fight Night przez organizację DSF Kickboxing Challenge.
Potwierdziły się pogłoski, które od kilku dni krążyły w kuluarach. Jako pierwszy o sprzedaży marki Ladies Fight Night doniósł portal MMArocks.pl. Dziś wiemy już na pewno, że kolejna gala LFN, pod nowym kierownictwem, odbędzie się 15 grudnia w Ząbkach.
DSF przejmuje Ladies FN – oficjalnie. 10. gala LFN 15.12. w Ząbkach, już pod egidą DSF-u. @DSF_kickboxing pic.twitter.com/wm4F6zNkz2
— Artur Ostaszewski (@ar_ostaszewski) 7 sierpnia 2018
Jak zapowiedział prezes Duba, gale LFN nie będą hybrydami, zatem nie będzie łączenia na jednej gali walk w formule MMA i K-1, jak to miało miejsce dotąd podczas wydarzeń organizowanych przez Ladies Fight Night. Podstawową przyczyną takiego stanu rzeczy jest to, aby zawodniczki MMA nie musiały walczyć w ringu, a panie bijące się w K-1 mogły uniknąć klatki.
DSF Kickboxing Challenge zapewnia, że będzie pracować nad tym, aby rozwijać kobiece sporty walki w Polsce, a od LFN przejmuje nie tylko samą markę ale też zawodniczki, które miały kontrakty z organizacją. To oznacza z kolei, że DSF prawdopodobnie zajmie się również organizacją gal MMA, co jest sporym novum w działalności tego promotora. Prezes Duba zaznaczył, że pomysł na tę formułę walk jest w miarę świeży i wymaga dalszego rozważenia.
Na oficjalnym fanpage’u Ladies Fight Night dostępne jest już także oficjalne oświadczenie w sprawie przejścia marki pod egidę DSF: