Już 7 września na UFC 242 tymczasowy mistrz dywizji lekkiej – Dustin Poirier (25-5) spotka się w oktagonie z Khabibem Nurmagomedovem (27-0), który jest aktualnym właścicielem pasa tej kategorii. Amerykanin przyznaje, że jest w pełni skupiony na celu, by wygrać z dotychczas niepokonanym rywalem.
Wierzy przy tym, że takie zwycięstwo otworzy przed nim zupełnie nowe możliwości:
Uważam, że zwycięstwo z Khabibem potwierdzi, że jestem najlepszym zawodnikiem w dywizji lekkiej, jaki kiedykolwiek walczył dla UFC. Jeśli popatrzycie na moje ostatnie walki, to zobaczycie, że to sami byli albo obecni mistrzowie. Więc jeśli teraz wyjdę i pokonam gościa, którego nikt nie pokonał, można śmiało powiedzieć, że jestem jednych z najlepszych zawodników w kategorii lekkiej. Takie właśnie dziedzictwo chcę po sobie pozostawić.
Po epizodzie w dywizji piórkowej, pokonał m.in. Maxa Hollowaya (20-4), który obecnie jest właścicielem pasa właśnie w tej kategorii, czy Justina Gaethje’a (20-2). Ma więc dużo argumentów, by po wygranej z Khabibem zyskać miano zawodnika GOAT-a, czyli Greatest Of All Time.
źródło: bjpenn.com